Oceń
Katarzyna Skrzynecka zrobiła zawrotną karierę na szklanym ekranie. Starsi widzowie mogą pamiętać ją z takich ról jak Julcia z "Pewnego letniego dnia" i Ewa Górkiewicz z filmu telewizyjnego "Straszny dzień Dzidziusia Górkiewicza". Poza tym Skrzynecka pojawiła się także w "Bulionerach" i w "Na dobre i na złe". Od pewnego czasu zaczęła pojawiać się też w programach rozrywkowych. Zasłynęła jako lubiana jurorka w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Z tą rolą musiała się jednak pożegnać wskutek zakulisowych zmian, które zaszły w Polsacie po tym, jak Edward Miszczak objął stanowisko dyrektora programowego.
W wywiadzie dla Pudelka Skrzynecka zaznaczyła, że rozstała się z "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" bez żalu i dość szybko pogodziła się z decyzją decydentów Polsatu. Powiedziała też, że nie może narzekać na brak obowiązków.
Bardzo dużo pracuję przede wszystkim w teatrze, więc pracy na szczęście nie brak. Bardzo się cieszę, że program będzie kontynuowany, bo to cudny program. Dla mnie to też była absolutna muzyczna przygoda życia
Wygląda jednak na to, że praca nie zapewni jej godnej emerytury. O to, by godnie przeżyć starość, Katarzyna Skrzynecka musi zadbać sama, bo na ZUS nie ma co liczyć.
Zobacz także: Skrzynecka i Gąsowski poprowadzą „Dzień Dobry TVN”? Utarli nosa Miszczakowi
Katarzyna Skrzynecka ujawniła wysokość swojej emerytury
Jeśli miałaby w przyszłości polegać na pieniądzach wypłacanych przez ZUS, Katarzyna Skrzynecka nie byłaby w stanie wiązać końca z końcem. W rozmowie z Pudelkiem zdradziła, jaką prognozę emerytalną przedstawił jej Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Kwota, którą aktorka ma dostawać co miesiąc ledwo starczyłaby na obiad w restauracji. I to takiej z niższej półki. Kwota, o której mowa to 34 złote i 87 groszy.
Źródła: RadioZET.pl/Pudelek.pl
Oceń artykuł