Katarzyna Cichopek źle zaczęła rok. Nie może chodzić
Katarzyna Cichopek poskarżyła się o konsekwencje swoich noworocznych postanowień. Gwiazda na antenie TVP przyznała, że ma problem z chodzeniem. Dlaczego?
Początek roku sprzyja podejmowaniu nowych wyzwań. Do grona tych, którzy od stycznia postanowili wziąć się za siebie, dołączyła Katarzyna Cichopek. Gwiazda TVP najwyraźniej wzięła przykład ze swojego wysportowanego partnera, Macieja Kurzajewskiego, i zaczęła ćwiczyć.
Zobacz także: Tak Kurzajewski podsumował rok. Nie napisał o Cichopek
Katarzyna Cichopek zaczęła ćwiczyć. Teraz nie może chodzić
Katarzyna Cichopek w świetle jupiterów czuje się jak ryba w wodzie. Pewności siebie na planach zdjęciowych, ściankach i branżowych imprezach bez wątpienia dodaje jej myśl o tym, że może pochwalić się szczupłą, wysportowaną sylwetką. Przychodzi jednak taki moment, w którym nawet osoby obdarzone wyjątkowymi genami muszą podjąć wysiłek, by utrzymać zadowalającą figurę.
Postanowieniem noworocznym Katarzyny Cichopek był powrót do regularnych ćwiczeń. W niedawnym wydaniu "Pytania na śniadanie" gwiazda TVP żaliła się jednak, że treningi wiele ją kosztują. Przez intensywny wysiłek fizyczny aktorka i prezenterka ma problem z chodzeniem.
— Ja też rzuciłam się w wir ćwiczeń i efekt jest taki, że dzisiaj nie mogę chodzić, bo mam takie zakwasy — wyznała na antenie.
Rutynowe wizyty na siłowni bez wątpienia przyniosą oczekiwane rezultaty. Gwiazda "Pytania na śniadanie" może niedługo zaskoczyć widzów jeszcze bardziej zjawiskową figurą.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zagrają w serialu?
Katarzyna Cichopek powinna szybko poradzić sobie z zakwasami, jeśli chce być w pełni przygotowania do zagrania w serialu, który opowie historię jej związku z Kurzajewskim. Robert Górski, który niedawno gościł na antenie Radia ZET w programie Szymona Majewskiego, stwierdził, że historia "Kurzopków" to idealny materiał na produkcję ekranową.
— Telewizja zawsze cierpi na brak dobrych scenariuszy i seriali, a tymczasem sama wyprodukowała taki serial, nie kupując licencji i nie zatrudniając scenarzystów. Przez długi okres codziennie zaglądałeś do internetu, aby sprawdzić, co jest w nowym odcinku. Ciągle pojawiali się nowi bohaterowie. Postać poboczna przejmowała serial, osoba, która nie była lubiana, nagle zyskiwała sympatię przez to, że ma takiego przeciwnika. Bardzo to wszystko interesujące. Pani Kurska też się włączyła w to wszystko. Miejmy nadzieję, że ktoś tam w telewizji spisuje to dzień po dniu i że powstanie współczesna wersja „W labiryncie” — mówił o "Kurzopkach" Górskich.
— Jak serial powstanie, to mamy już gotową obsadę. Kasia Cichopek zagra… Kasię Cichopek — podsumował prowadzący.
Źródła: RadioZET.pl
Zapłakana Joanna Kurska opuszcza TVP. To jednak nie było porozumienie stron?
Tu się dzieje
