Oceń
Katarzyna Cichopek to kobieta wielu talentów – mało kto, oglądając ją przed telewizorem, pamięta, że jest absolwentką wydziału psychologii na SWPS. Aktorka postanowiła wykorzystać swoje umiejętności w pracy z dziećmi. Uczestnicy „You Can Dance. Nowa Generacja 2” mieli za zadanie wylosować karteczkę z nazwą emocji i zaprezentować ją na scenie. Niektórzy mocno się zaangażowali.
Zobacz także: Cichopek zorganizowała Kurzajewskiemu urodziny. Dostał niesamowity prezent
You Can Dance: Katarzyna Cichopek doprowadziła dzieci do płaczu
Katarzyna Cichopek tłumaczyła, że pomysłem na warsztaty było oswojenie emocji, które przecież będą towarzyszyć uczestnikom podczas trwania programu, a także w dalszym życiu. Zdaniem aktorki ważne jest, aby poprzez taniec tak wyrazić uczucia, żeby widzowie mieli dreszcze.
- Ważne jest, aby na ten taniec nałożyć coś więcej. Przekazać jakąś historię tak, żeby wszyscy ci po drugiej stronie obiektywu mieli dreszcze, tak jak ja mam teraz, mówiąc do was. Żeby byli wzruszeni, żebyśmy poprzez wasze emocje wywołali u widzów emocje... Czemu płaczesz? Wszystko dobrze? - mówiła Kasia Cichopek, zwracając się do zapłakanej dziewczynki.
Aktorka nie sądziła, że uczestnicy tak mocno zaangażują się w powierzone zadania. Była zdziwiona emocjonalnym podejściem dzieci.
- Doprowadziłam dzieci do płaczu – skwitowała Katarzyna Cichopek.
Jurorka utrzymywała, że kluczowe jest, aby emocje wyrzucać z siebie i kompletnie się ich nie wstydzić. Ważne jest też ich nazwanie. Dzieci czeka teraz szczególnie stresujący okres, ponieważ już w tym tygodniu dowiemy się, kto dostanie się do finałowej szesnastki.
- Szczerze, nie spodziewałam się, że oni ta bardzo w to wejdą. Tak sobą na 100 procent – dziwiła się jurorka „You Can Dance”.
11 gwiazd i skandale, które zmieniły bieg ich kariery [GALERIA]

Oceń artykuł