Oceń
Karolina Korwin-Piotrowska to jedna z najpopularniejszych i najbardziej doświadczonych polskich dziennikarek. Znana z ciętego języka i ostrego komentowania polityki, życia społecznego, a nawet show-biznesu, może pochwalić się współpracą z między innymi z TVN. Przez 12 lat na antenie stacji mogliśmy oglądać ją w takich popularnych formatach jak "Magiel towarzyski", "Top Model" i "Na językach". W podcaście portalu Pudelek przyznała, że to ona pod koniec 2018 roku podjęła decyzję o odejściu. Opowiedziała także o niechęci, jaką ma darzyć ją Katarzyna Skrzynecka. Kiedy i dlaczego weszły na wojenną ścieżkę?
Karolina Korwin-Piotrowska jest w konflikcie z Katarzyną Skrzynecką?
Nie jest tajemnicą, że Katarzyna Skrzynecka wielokrotnie niepochlebnie wypowiadała się na temat Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Aktorka sugerowała między innymi, że ta żyje z internetowego hejtu. Zapytana o ich relacje dziennikarka odparła, że nie żywi żadnej urazy to Skrzyneckiej i uważa ją za dobrą aktorkę, która jednak nie ustrzegła się w karierze kilku błędów. Nie wie, skąd u Kasi taka niechęć do jej osoby.
- Mnie nie interesują opinie Kasi Skrzyneckiej na żaden temat. Uważam, że ona ma jakiś problem ze mną, osobisty, nie wiem, z czego to wynika. Powiem tak, nie chcę tego za bardzo dotykać, ale myśmy się nawet tym zajmowali w TVN, co ona do mnie ma - stwierdziła.
Korwin-Piotrowska stwierdziła także, że to nie jej problem, że Skrzynecka ma problem z krytyką tego, że jej opowieści o życiu prywatnym były źle odbierane.
- Ona naprawdę nie miała hamulców w pewnym momencie, a że ona pewnie nie lubi, jak się jej mówi trochę prawdy, to już jest jej problem. Mnie jej zdanie nie interesuje, bo ja nie przyszłam do show-biznesu w poszukiwaniu przyjaźni (...) To, że ona o mnie gada od iluś lat, a ja o niej w ogóle, to jest dla mnie dziwne, ale to jest jej problem, a nie mój - poinformowała.
Karolina Korwin-Piotorwka i Katarzyna Skrzynecka rozpoczęły medialną wojnę?
Przypomnijmy, że Katarzyna Skrzynecka w wywiadzie dla "Faktu" bardzo surowo oceniła Karolinę Korwin-Piotrowską, mówiąc, że jej zarabianie na obrażaniu ludzi to upadek moralności.
- Myślę, że to osoba, która nie tylko mnie, Katarzynie Dowbor czy Piotrowi Gąsowskiemu zapadła bardzo źle w pamięć. Pani Karolina jest osobą, która wiele lat żyła z hejtu, zarabiała pieniądze z artykułów i programów, w których obśmiewała ludzi, obrażała ich i ubliżała im. Nie ma takich pieniędzy w życiu, za które zgodziłabym się wykonywać takie zadania zawodowe, na które zdecydowała się pani Karolina, bo uważam, że jest to upadek jakiejkolwiek dobroci, moralności ludzkiej, etyki zawodowej - oceniła surowo aktorka.
Miejmy nadzieję, że Karolina i Katarzyna oszczędzą sobie kolejnych docinków.
Oceń artykuł