Kabaret Moralnego Niepokoju miażdży Obajtka. „Na Orlenie tylko s*am”
Kabaret Moralnego Niepokoju wraz z innymi przyjaciółmi z rozrywkowej sceny stworzył skecz, w którym nabija się z Daniela Obajtka. Akcja rozgrywa się na stacji benzynowej, a widzowie mogli zobaczyć efekt prac w telewizji Polsat. Niektórzy internauci przyznają, że to już nie jest nabijanie się z polityków, tylko smutna rzeczywistość.

Kabaret Moralnego Niepokoju od 1993 roku rozśmiesza publikę. Już niejednokrotnie prześmiewczo pokazywał sytuację w kraju czy skupiał się na przywarach Polaków. Tym razem przedstawiono scenkę na stacji paliw – w pewnym momencie Robert Górski, ucharakteryzowany na Daniela Obajtka, tłumaczy, w jaki sposób podnosić ceny, aby krajanie się przyzwyczajali i jeszcze byli wdzięczni za „obniżki”.
Zobacz także: Neo-Nówka miażdży PiS w Polsacie. „To nie kabaret, to takie prawdziwe”
Kabaret Moralnego Niepokoju kpi z Daniela Obajtka
Podczas skeczu nie zabrakło nawiązań do rzekomej choroby Daniela Obajtka, a mianowicie do zespołu Tourette’a. Tutaj wypowiedziała się pracownica stacji benzynowej.
- Powiem panu tak, jak przychodzą do nas płacić do kasy, to każdemu się włącza zespół Tourette’a - mogliśmy usłyszeć na scenie. Potem Robert Górski w roli polityka tłumaczył, jak podnosić ceny, aby ludzie się przyzwyczajali.
- To się robi tak. Na początku benzyna kosztuje sześć. Nagle podnosisz cenę na dziesięć. Nagle wszyscy krzyczą: „Ale drogo, ale drogo!”. Po miesiącu obniżasz na osiem. I już wszyscy się cieszą: „Ale staniało, ale staniało!” i już nikt nie pamięta, że powinno być po sześć – mówił „Daniel Obajtek”.
Podczas skeczu możemy również usłyszeć narzekania „polityka” m.in. na „Gazetę Wyborczą” leżącą na widoku czy na hot-dogi, które nazwał „gó*nem z tektury”. Kabaretowy Obajtek przyznał, że przyszedł na stację tylko skorzystać z toalety. Podczas rozmowy o czystości tych przybytków wyjawił, że korzysta tylko z tych dla inwalidów, ponieważ jest tam czysto i nigdy nikogo nie ma.
- Na Orlenie tylko s*am – padło ze sceny.
Potem pojawił się klient narzekający na zbyt wysokie marże na paliwie, bo „ku*wa pieniędzy potrzebują, żeby na 14. emerytury mieć, żeby ku*wa te dziady na nich głosowały”. Nawiązano też do licznych nieruchomości Daniela Obajtka – Robert Górski w roli polityka pytał, czy są jakieś pałace na sprzedaż.
Gwiazdy przed operacjami plastycznymi [ZDJĘCIA]
