Gwiazda Netflixa w zaskakująco szczerym wyznaniu. „Karmiłam piersią swojego brata”
Julia Haart w najnowszym wywiadzie wyznała, że karmiła piersią swojego rodzonego brata. O tę niestandardową przysługę poprosiła ją własna matka.

Julia Haart dała się poznać szerszej publiczności jako gwiazda serialu Netflixa "My Unorthodox Life". Reality show opowiada o życiu żydowskiej rodziny, która zerwała z ultraortodoksyjną tradycją. Choć Haart dopiero po 40 zaczęła uczyć się „normalnego” życia, w ciągu zaledwie kilku lat została milionerką.
Zobacz też: Influencerka oburzyła widzów. Opowiedziała, co powinien robić facet
Julia Haart w ekstremalnie szczerym wyznaniu. Karmiła piersią swojego brata
Julia Haart 42 lata życia spędziła w ultraortodoksyjnej społeczności żydowskiej. Kobieta pochodzi z wielodzietnej rodziny, a tradycja wymagała od niej założenia równie licznej. Jej ciąża zbiegła się z ciążą jej matki, która kilka miesięcy po swojej córce wydała na świat syna. W efekcie Julia jest starsza od swojego brata o 23 lata, a jej najstarsza córka jest starsza o kilka miesięcy od swojego wujka.
W wywiadzie udzielonym Amandzie Hirsch w programie „Not Skinny, but Not Fat” wyznała, że razem z matką wychowywała i swoje dzieci, i swoje rodzeństwo. Doszło nawet do sytuacji, w której karmiła swojego młodszego brata piersią. - Moja mama powiedziała coś w stylu: "Och, już i tak karmisz piersią swoją córkę, to weź i jego". No i skończyło się na tym, że karmiłam swojego brata i córkę. Szok – wyznała.
Fenomen Julii Haart. Dlaczego Netflix zrobił o niej serial?
Julia Haart mając 42 lata zdecydowała się odejść od społeczności ultraortodoksyjnych wyznawców judaizmu, by zacząć życie na nowo. Do tej pory jej życie było dyktowane rygorystycznymi kodeksami religijnymi: nie mogła decydować ani o sobie, ani swoich dzieciach, miała ogromne braki w edukacji i nie znała realów życia spoza swojej społeczności. Mimo wszystko udało się jej przebić ze swoją historią do mediów.
Julia okazała się również całkiem utalentowaną projektantką mody, a jej marka szybko zyskała niemały rozgłos w USA. Życiem Haart zainteresował się w końcu Netflix, który stworzył reality show o życiu opływającej w luksusy milionerki, która jeszcze nieco ponad dekadę temu nie miała prawa, by pokazywać publicznie swoje włosy.