Obserwuj w Google News

Jerzy Połomski nie żyje. Andrzej Piaseczny pożegnał artystę. "Panie Jureczku, Mistrzu"

Maciej Friedrich
2 min. czytania
15.11.2022 12:05
Zareaguj Reakcja

Jerzy Połomski nie żyje. Śmierć wielkiego piosenkarza to ogromna strata dla polskiej kultury. W sieci pożegnał go między innymi Andrzej Piaseczny. Jego słowa o zmarłym artyście wzruszyły internautów.

Jerzy Połomski / Andrzej Piaseczny
fot. Wojciech Olkusnik/East News / MARCIN RUTKIEWICZ/REPORTER

Jerzy Połomski nie żyje. W poniedziałek 14 listopada w wieku 89 lat zmarł jeden z największych gwiazdorów polskiej piosenki, artysta kultowy, któremu zawdzięczamy wiele ponadczasowych przebojów. Obdarzonego pięknym głosem i niezwykłą wrażliwością wokalistę żegnają nie tylko najbliżsi, ale także rzesze oddanych fanów i przedstawiciele środowiska artystycznego. Wśród tych ostatnich znalazł się Andrzej Piaseczny. Za pośrednictwem mediów społecznościowych piosenkarz wspomniał Połomskiego, a jego wpis wywołał wzruszenie internautów.

Redakcja poleca

Andrzej Piaseczny pożegnał Jerzego Połomskiego. Piosenkarz oddał hołd legendzie polskiej muzyki

Na profilu Andrzeja Piasecznego na Instagramie pojawiło się zdjęcie Jerzego Połomskiego oraz krótki, ale wzruszający wpis. Popularny Piasek pożegnał w nim wybitnego wokalistę, którgo nazwał mistrzem.

- Panie Jerzy, Panie Jureczku. Bardzo proszę tylko tam w niebiesiech nie chować się w chórze. Do zobaczenia, Mistrzu! - napisał.

Fani Piasecznego nie kryli wzruszenia jego słowami. W komentarzach podobnie jak on uczcili pamięć Połomskiego i wychwalali jego dokonania.

Polskie gwiazdy zmarłe w 2022 roku
17 Zobacz galerię
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS, MAREK LASYK/REPORTER/EAST NEWS, VIPHOTO/East News

- Niech śpiewa gdzieś tam, gdzie wszystko jest cudem.

- Odchodzą najwięksi w historii muzyki, smutno - czytamy.

Jerzy Połomski na kilka dni przed śmiercią trafił do szpitala. Po operacji miało dojść do infekcji, która źle wpłynęła na stan zdrowia piosenkarza.

- Jerzy miał infekcję. Jego organizm nie poradził sobie z zakażeniem, które wdarło się do jego organizmu. Trudno mi teraz dokładnie powiedzieć. Wiem, że lekarze do końca o niego walczyli. Niestety się nie udało - zdradziła w rozmowie z "Faktem" menadżerka artysty.