Obserwuj w Google News

Jasnowidz Jackowski przepowiada tragedię w kwietniu. „Nie miejmy złudzeń”

2 min. czytania
13.03.2023 15:48
Zareaguj Reakcja

Jasnowidz Jackowski po raz kolejny podzielił się z widzami przerażającą wizją. Odniósł się do tego, co może stać się już w kwietniu. Jasnowidz z Człuchowa przepowiada, że może wybuchnąć prawdziwy armagedon.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski
fot. screen YouTube JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official

Jasnowidz Krzysztof Jackowski zaznacza, że wojna w Ukrainie jest tylko początkiem zmian. Nie będzie powrotu do ładu i spokoju. Jasnowidz z Człuchowa mówił kiedyś, że ludzkość może czuć się spokojnie tylko do momentu, gdy na świecie trwa jeden konflikt. Jednak już dawno temu wspominał, że szykuje się drugi. Może wybuchnąć już niedługo i potrwać kilka lat. Wszystko może się posypać.

Zobacz także:  Jasnowidz Jackowski przepowiada wielki upadek. Podał dwie daty

Jasnowidz Jackowski przepowiada, co stanie się w kwietniu

Jasnowidz z Człuchowa opowiadał, że oba konflikty nie będą ze sobą do końca połączone. Gdy wybuchnie drugi, to „wszystko rozgorzeje”.Zauważa, że Zachód i Wschód nie mają sobie nic do zaoferowania.

- Rosja albo Chiny będą chciały wyjawić jakąś tajemnicę, która może być bardzo nieprzychylna dla Zachodu. Propaganda. To będzie coś ważnego, szkalującego Zachód. W niektórych państwach ludzie zaczną jednak z tego powodu wychodzić na ulice. Będzie wtedy podany komunikat, że mamy zrobić zapasy wody i jedzenia – wieszczy jasnowidz Jackowski.

Profeta mówi wprost, że działania w kierunku konfliktu mogą zacząć się już od kwietnia. Świat mocno na tym straci, a ludzkość będzie musiała przygotować się na bardzo trudny okres. Nawet papież zabierze głos.

Redakcja poleca

- Są przygotowane trzy ewentualne fronty. Te działania mogą się zacząć od kwietnia [...]. Świat na tym bardzo straci. Potem nastąpi dziwne zatrzymanie przez długi czas. Nastąpią braki, a nawet głód. To może trwać nawet 4 lata – przepowiada Jackowski.

- Potem będzie drugi konflikt, który będzie rozstrzygał to, co nie zrobił pierwszy. [...] Różni politycy będą przemawiać, zabierze też głos papież. Będzie wypowiadał jakieś ostateczne orędzie. Jeżeli tak się stanie, to nie miejmy złudzeń – dodał jasnowidz.