Jarosław Jakimowicz wraca do pracy. „Dostałem nieprawdopodobną propozycję”
Jarosław Jakimowicz został zwolniony z Telewizji Polskiej, ale niewiele czasu spędził bez zajęcia. Praca najwyraźniej przyszła do niego sama. – Dostałem nieprawdopodobną propozycję – pochwalił się na Instagramie.

Jarosław Jakimowicz stracił pracę w TVP. Było to pokłosie jego zachowania. Kontrowersyjny gwiazdor miał rzucać skandaliczne komentarze i uwagi w stronę swoich koleżanek. Chociaż poznaliśmy treści skarg, które trafiały do władz stacji, Jakimowicz twierdzi, że zwolniono go bez uprzedzenia i nie powiedziano mu o żadnych donosach.
Przez chwilę wydawało się, że znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Wielu przekreślało jego dalszą karierę w mediach. Ci zapewne będą najbardziej zaskoczeni informacją o tym, że kontrowersyjny były aktor już dostał pracę.
Jarosław Jakimowicz dostał pracę w mediach
Po tym, jak został wydalony z TVP, Jakimowicz rozpoczął osobistą krucjatę przeciwko swoim byłym pracodawcom. Zarzucał Samuelowi Pereirze manipulację i twierdził, że media publiczne mijają się z prawdą.
Na jego powrót do pracy nie trzeba było długo czekać. Na instagramowym profilu byłego gwiazdora TVP pojawił się post, w którym ten poinformował, że znalazł nowe zajęcie. „Nie ma dłużej co utrzymywać w tajemnicy. Coś o czym wiedziałem, że nastąpi po ewentualnej zmianie po wyborach dzieje się teraz. Pełen rozczarowań kto moim wrogiem a kto kompanem jak mówią słowa piosenki w #reset ale szczęśliwy. I dobrze. Dostałem nieprawdopodobną propozycję [pisownia oryginalna – red.]” – napisał Jakimowicz.
W długim przemówieniu, które opatrzył cytowanymi wyżej słowami, zapowiedział, że nie zamierza zmieniać swoich poglądów.
Będę bronił Kościoła, wartości chrześcijańskich, wiary, tradycji, Polski
Dodał, że media, w których zamierza się udzielać, są „polskimi mediami”. Nie powiedział jednak wprost, gdzie został zatrudniony. „Dajcie chwilę. Takie projekty lubią ciszę” – dodał na końcu swojego posta.
Rozkopywanie grobu, handel ludźmi i napad na pocztę. Największe skandale Jarosława Jakimowicza

Źródła: RadioZET.pl/Instagram