Była ofiarą przemocy? Mąż Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej tłumaczy się z "niebieskiej karty"
Izabella Łukomska-Pyżalska wniosła o rozwód z Jakubem Pyżalskim. Była modelka "Playboya" i matka szóstki dzieci wyznała, że założyła mężowi "niebieską kartę", ponieważ miał on dopuszczać się zachowań przemocowych. Jakub Pyżalski skomentował zarzuty żony.

Izabella Łukomska-Pyżalska rozwodzi się z Jakubem Pyżalskim. Była prezes klubu piłkarskiego Warta Poznań i milionerka z szóstką dzieci, którą kiedyś można było podziwiać w "Playboyu", wydała w sieci oświadczenie, w którym oficjalnie poinformowała o swojej decyzji. Bizneswoman wysunęła mocne zarzuty pod adresem męża i oskarżyła go o przemoc domową. Z tego powodu miała złożyć na policji wniosek o objęcie Pyżalskiego "niebieską kartą".
Izabella Łukomska-Pyżalska bierze rozwód
Z oświadczenia dowiadujemy się, że to Izabella Łukomska-Pyżalska złożyła pozew rozwodowy. Bizneswoman podkreśliła, że szczęśliwy obraz jej rodziny prezentowany w mediach od dłuższego czasu był nieprawdziwy, a ona sama miała doświadczać w domu gehenny.
- Żyłam w ciągłym strachu przed moim mężem i jego wybuchami złości, agresji i przemocy. To był także bezpośredni powód, dla którego mojemu małżonkowi została założona niebieska karta. W końcu znalazłam w sobie odwagę, aby opuścić dom, w którym nie mogłam czuć się bezpiecznie - podkreśliła w oświadczeniu.
Dodała, że dla dobra dzieci nie będzie udzielała szczegółowych informacji o procesie rozwodowym z Jakubem Pyżalskim.
Jakub Pyżalski objęty "niebieską kartą". Skomentował oskarżenia żony
Mąż byłej modelki w wywiadzie udzielonym "Faktowi" podkreślił, że nie chce mówić źle o swojej żonie. Przypomina, że przez 20 lat tworzyli udane małżeństwo i wychowali gromadkę dzieci. O tym, że połączyło ich prawdziwa miłość może świadczyć fakt, że związali się w wyjątkowo trudnym momencie, gdy Jakub Pyżalski przechodził przeszczep nerki.
Jak wyznał Pyżalski, jego żona wyprowadziła się z domu i zostawiła mu pod opieką sześcioro dzieci. Pociechy pary mają bardzo przeżywać rozstanie rodziców.
- Bardzo niedobrze się stało, że dzieci czytały komentarze w prasie i podjęły próbę obrony rodziny. To nie jest ich rola. Dla małoletnich cała sprawa wywołała ogromny stres i przykrość, dlatego teraz moim jedynym zadaniem jest przywrócić im poczucie bezpieczeństwa - zwierzył się w rozmowie z "Faktem" Jakub Pyżalski.
Podobnie jak żona nie chce ujawniać szczegółów rozstania. Zapytany o "niebieską kartę", stwierdził, że nic o niej nie wie. Nie otrzymał w związku z tym żadnego zawiadomienia ani dokumentów. Do przemocy wobec żony się nie przyznaje, bo jak zapewnia, nie dopuszczał się zachowań, o których wspominała w oświadczeniu Izabella Łukomska-Pyżalska.
Zobacz także: Kamil Sipowicz już po rozwodzie. Żona oskarża go o zdrady, awantury i kłamstwa