Szokujący materiał TVP o Idze Cembrzyńskiej. Rodzina Kondratiuków wydała oświadczenie
W programie TVP "Alarm!" wyemitowano reportaż o Idze Cembrzyńskiej i głośnym od lat rodzinnym konflikcie. Według relacji przedstawionych w programie, 83-letnia gwiazda "Hydrozagadki" miała pić i mieszkać w skandalicznych warunkach, a potem zostać okradziona przez szwagra.

W programie TVP "Alarm!" poruszono sprawę Igi Cembrzyńskiej i konfliktu toczącego się między bratem aktorki a rodziną jej zmarłego męża, Andrzeja Kondratiuka.
Według brata artystki 83-letnia gwiazda "Hydrozagadki" rozpiła się i zamieniła dom w melinę. Specjaliści mieli stwierdzić u niej chorobę alkoholową i początki Alzheimera. W końcu brat postanowił umieścić Igę Cembrzyńską w Domu Aktora w Skolimowie. Reporterzy TVP ustalili, że gwiazda nie była już w pełni władz umysłowych.
- Zachowywała się jak osoba pozbawiona świadomości. Wychodziła rozebrana z pokoju na korytarz i do parku. Zdradzała objawy otępienia w wysokim stopniu - stwierdzili w "Alarmie!" opiekunowie z ośrodka.
Brat Igi Cembrzyńskiej powiedział w reportażu, że z konta aktorki zniknęło 100 tys. dolarów, a przelewu miał dokonać brat zmarłego Andrzeja Kondratiuka. Ten jednak zaprzecza, że doszło do kradzieży.
Szokujący reportaż TVP o Idze Cembrzyńskiej. Rodzina Kondratiuków protestuje
W konflikt zaangażowana jest także szwagierka Igi Cembrzyńskiej, Beata Madalińska-Kondratiuk, która od kilku lat opiekuje się 83-letnią aktorką. Kobieta jest oburzona tym, co Zbigniew Cembrzyński opowiedział o artystce w materiale TVP i podkreśla w oświadczeniu, że w reportażu pojawiło się wiele kłamstw.
- Również sytuacja życiowa Igi Cembrzyńskiej oraz warunki, w jakich dziś mieszka, zostały przedstawione niezgodnie z rzeczywistością - podkreśliła w komunikacie przesłanym Plejadzie Beata Madalińska-Kondratiuk.
Szwagierka Igi Cembrzyńskiej twierdzi, że Zbigniew Cembrzyński kontynuuje nagonkę na jej rodzinę i "powiela działania, za które został już skazany wyrokami polskich sądów". Dodaje, że mężczyzna został ukarany za przywłaszczenie pieniędzy należących do Igi Cembrzyńskiej i Andrzeja Kondratiuka, a także za zakłócanie spokoju siostry.
Dostało się także autorom reportażu wyemitowanego w programie "Alarm!". Beata Madalińska-Kondratiuk uważa, że materiał godzi w jej dobre imię i obraża Igę Cembrzyńską.
- Pragnę wyrazić oburzenie wobec twórców programu, którzy w żaden sposób nie dokonali podstawowej weryfikacji faktów, nie dając mi jednocześnie możliwości odniesienia się do stawianych w materiale tez - oznajmiła w oświadczeniu opiekunka Igi Cembrzyńskiej.
Kobieta poinformowała, że w celu chronienia rodziny wystąpi na drogę prawną.