Oceń
Do „Love Never Lies” zgłosiło się sześć par, które chciały upewnić się, czy ich związek jest uczciwy i mogą ufać partnerowi. Dzięki czułemu wykrywaczowi kłamstw uczestnicy nie dali rady niczego ukryć. Kto nie widzi ze sobą przyszłości? Kto się pogodził? Kto wygrał finał „Love Never Lies”?
Zobacz także: Kolejna wpadka Halejcio: "Kiedy Ty zaczniesz myśleć?" [WIDEO]
Finał Love Never Lies: kto wygrał program?
Finał „Love Never Lies” odbył się w komplecie. Mimo dram i wielu niedopowiedzeń nikt nie zdecydował się opuścić show. Uczestnicy rozpoczęli rywalizację z pulą 100 tysięcy złotych. Ostatecznie, po odjęciu pieniędzy za kłamstwa i dodawaniu środków za mówienie prawdy, pula wyniosła 153 tysiące złotych.
Jak się okazuje, prawdę najczęściej mówili Lilia i Andrzej oraz Jędrzej i Bruno. Najmniej razy skłamali Lilia i Andrzej – to oni wygrali „Love Never Lies”. Nie kryli zaskoczenia i oprócz pieniędzy wynieśli z programu wiele pożytecznych wniosków na temat swojego związku.
Love Never Lies: szok w finale produkcji Netflixa
W finale „Love Never Lies” partnerzy w końcu mogli się ze sobą spotkać po dłuższej przerwie. Kasia i Kornel przytulali się cali we łzach, a dziewczyna dostała nawet kwiatka. Kornel obiecał, że wszystko jej wynagrodzi i nie chce zaprzepaścić związku. Podczas pytań Kasia odpowiedziała, że chce kontynuować relację po programie (prawda), a Kornel był szczery, mówiąc, że ją kocha.
Potem nadszedł czas na Jaśka i Wiki. Pamiętajmy, że skłamał, że związek z Wiki liczy się mniej niż wygranie programu. Rozłąka sprawiła, że oboje ucieszyli się na swój widok. Wiki wydawała się jednak nieco oschła. Jasiek bardzo chce budować z nią wspólną przyszłość. Podczas pytań Wiki skłamała – miała ukrywać przed Jaśkiem kontakty online z innymi facetami. Nie kryła zaskoczenia.
Z kolei Jasiek również skłamał. Na pytanie, czy nadal szuka kobiet na seks w internecie, odpowiedział, że nie. Wykrywacz kłamstw wykrył, że mija się z prawdą. To wyznanie wywołało burzę. Jasiek tłumaczył się Wiki, że nie szuka takich atrakcji w sieci, nie posiada nigdzie kont i taka sytuacja nie miała miejsca od co najmniej 1,5 roku. Kobieta niekoniecznie chciała mu wierzyć. Jasiek był pewien, że wygraną mają w kieszeni i wyjawił, że po programie chce się oświadczyć.
Ida i Mateusz obiecali sobie przepracowanie kilku rzeczy. Ida miała ukochanego za kogoś, kto jest w stanie zdradzić. Uczestnik z kolei czuł się w związku niedowartościowany i uważał, że zrobiono z niego seksoholika i śmiecia. Mateusz odpowiedział, że od początku związku jest wierny Idzie, co okazało się prawdą. Ona jednak skłamała na pytanie, czy jest gotowa wybaczyć mu przeszłość (odpowiedziała „nie”).
Czy Jędrzej i Bruno się pogodzili? Czy Bernadeta jest z Dominikiem?
Bernadeta i Dominik mają burzliwą przeszłość. Mężczyzna kilkukrotnie ją zdradził, nawet ze swoją byłą. Nie jest też przekonany do wspólnego zamieszkania. Uczestnik wywołał spore kontrowersje w sieci, ponieważ sam widocznie podrywał jedną z singielek, a potem płakał, gdy Bernadeta chciała się odegrać i doskonale bawiła się ze „swoim” singlem. Podczas spotkania z ukochaną tłumaczył, że ustalone wcześniej granice są jednak absurdalne.
- Jaka jest różnica między tym, że ja pocałowałam Łukasza, a między tym, że ty wyraźnie pokazałeś chęć, że chcesz przespać się z Julią, tylko nie robisz tego, tylko dlatego, bo wiesz, że ja to zobaczę. Zdradziłeś mnie nie raz, nie dwa nie trzy, nie wiem ile, nie chce wiedzieć, nie powinno tak być – grzmiała Bernadeta.
Dominik odpowiedział, że nie chce walczyć o związek z Bernadetą, co okazało się prawdą. Z kolei Bernadeta również nie skłamała, twierdząc, że nie chce odbudowywać tej relacji. Przyznała też, że czuje się niezrozumiana i że w pewien sposób zawiodła partnera.
Bruno i Jędrzej również zaskoczyli. Wydawałoby się, że po zdradzie Bruna związek nie ma już sensu. Gdy para zobaczyła się po rozłące, nie mogła się od siebie oderwać. Polały się łzy i słowa skruchy. Jędrzej chciał, aby „chociaż raz przemówiło serce”, chociaż dla niego zdrada jest niewybaczalna.
Podczas pytań Jędrzej nie skłamał. Okazało się, że odkąd jest w związku z Brunem, pozostawał wierny. Skwitował, że jeśli szczerze się kocha, to nie jest to żadna sztuka. Brudno odpowiedział, że żałuje, iż przespał się z kimś innym niż Jędrzej – wykrywacz kłamstw określił to wyznanie jako prawdę, co daje szansę na uratowanie tej relacji. Bruno już obiecał, że chce zacząć więcej mówić o uczuciach i nauczył się, jak naprawić tę miłość. Wyznał Jędrzejowi, z kim go zdradził, i obiecał, że utnie z nim wszelkie kontakty. Wyjawił, że to był tylko seks i nie było w tym większych uczuć. Był przerażony i czuł się źle. Na razie Jędrzej czeka na odbudowanie zaufania i wtedy wybaczy Brunowi.
Lilia i Andrzej: Andrzej był zły na Lilię, że ta odpowiedziała wcześniej, że sama inicjuje flirt z mężczyznami. Generalnie jest zmotywowany, aby podreperować tę relację. Lilia była wściekła na zachowanie partnera po alkoholu. Widziała, jak podrywa inną. Ukochany obiecał, że się zmieni i nie usprawiedliwiał swojego postępowania. Zanim się spotkali, Lilia dopuszczała do siebie myśl o rozstaniu – nie chciała być z osobą, która wielokrotnie ją zraniła. Andrzej odpowiedział prawdę na pytanie, czy całował się z tylko jedną dziewczyną podczas związku z Lilią („tak”). Z kolei Lilia również odpowiedziała „tak” na pytanie, czy była wierna Andrzejowi podczas 5-letniej relacji. Była to prawda.
Oceń artykuł