Filip Chajzer włożył kwiaty do sedesu, potem udzielił lekcji coachingu
Filip Chajzer pożalił się w sieci, że w nowym mieszkaniu brakuje mu wazonu, dlatego był zmuszony umieścić pokaźny bukiet kwiatów w sedesie. Nikt się nie spodziewał, że ten gest eskaluje to rangi afery i skończy się na poważnych poradach życiowych udzielanych (znowu) przez gwiazdora „Dzień Dobry TVN”.

Filip Chajzer jest bezsprzecznie postacią kontrowersyjną. Prezenter „Dzień Dobry TVN” zrobił już na wizji kilka głupich rzeczy z naśmiewaniem się z ataków paniki na czele. Jego wizerunkowi nie pomógł również fakt, że został przyłapany w centrum stolicy na miłosnych uniesieniach z kobietą, która nie była jego aktualną partnerką. Oliwy do ognia dolewa również „chajzerowanie” gwiazdora. Termin ten powstał właśnie na cześć zachowań prezentera „Dzień Dobry TVN”, który po każdej większej aferze stara się subtelnie przypominać o swoich zasługach charytatywnych.
Zobacz też: Filip Chajzer też zostanie zwolniony z „Dzień dobry TVN”? Zabrał głos
Filip Chajzer włożył kwiaty do sedesu. Internauci rozjuszeni
Niezależnie od nastrojów, nie da się Filipowi Chajzerowi odebrać jednego – poczucia humoru. Gwiazdor ostatnio pochwalił się szczytem swojej kreatywności, prezentując dorodny bukiet lilii w sedesie. Mężczyzna nie ma wazonu, więc poradził sobie w taki właśnie sposób.
Internautom nie spodobał się ten pomysł, bo wielu było przekonanych, że lilie, o których mowa, były prezentem. Z niewinnego żartu powstała istna „afera sedesowa”, której kulminacją okazał się komentarz pani Bożeny:
- Człowieku, gdybym ja Tobie darowała ten piękny bukiet i zobaczyłabym go w tym miejscu, poczułabym się bardzo urażona. Żarty mają swoją granicę. Nieraz trzeba przemyśleć zanim się coś zrobi. Pozdrawiam – napisała kobieta w wiadomości prywatnej do gwiazdora. Chajzer odpowiedział – publicznie.
Zobacz też: Filip Chajzer oburzył internautów. To zrobił z kwiatami, które dostał. „Obrzydliwe”
Filip Chajzer tłumaczy się z kwiatów w sedesie. Internautka dostała lekcję coachingu
Na wstępie gwiazdor zaznaczył, że mieszka sam i lubi mieć wokół siebie ładną aranżację, którą bez cienia wątpliwości mogą zapewnić kwiaty. Dlatego też kupił sobie kwiaty i fakt, że te wylądowały w sedesie, nie zbezcześcił niczyjego dobrego gestu.
- Kwiaty kupiłem dla siebie. Staram się, być dla siebie dobry. Mieszkam sam i lubię mieć dookoła świeże kwiaty, to bardzo poprawia mi nastrój. Kiedy nie mogę nad ranem spać, jadę na giełdę kwiatową – napisał na Facebooku Chajzer.
Ale to jeszcze nie koniec. Pani Bożena dostała krótką lekcję coachingu od samego prezentera „Dzień Dobry TVN”. Gwiazdor polecił kobiecie zadbanie o siebie. Miło z jego strony?
- Bożenko radzę, żebyś też zadbała o siebie. Pierwszym krokiem może być właśnie skupienie się na sobie. Nie ocenianie pochopnie innych obcych ludzi. Uśmiechnij się sama do siebie — powiedz, jestem fajna. Nie muszę dowartościowywać się obniżaniem nastroju drugiego człowieka. Wróć — próbą obniżenia, bo mam za duże poczucie własnej wartości, żeby wziąć to do siebie. Przeczytaj to dwa, trzy razy. Liliom nic się nie stało. Na chwilę odczekały w tymczasowym wazonie, ale przycięte cieszą już moje oko w takim wazonie, jaki z pewnością nie naruszałby Pani uczuć. Tylko problem nie jest w samym naczyniu… Problem jest dużo głębszy – rozpisał się dalej gwiazdor TVN-u.
Wpadki, które mogliśmy zobaczyć w TV. To wydarzyło się na wizji [GALERIA]
