Edyta Górniak kończy karierę? Zaplanowała emeryturę. "Nie mam siły"
Edyta Górniak zdecydowała się na zakończenie kariery? W wywiadzie piosenkarka zdradziła, że zaplanowała już emeryturę z dala od show-biznesu i osiągnięć techniki. Czyżby planowała ucieczkę z Polski?

Edyta Górniak może pochwalić się imponującymi sukcesami muzycznymi, między innymi historycznym drugim miejscem w finale Konkursu Piosenki Eurowizji. Autorka takich hitów jak "To nie ja" i "Kolorowy wiatr" uważana jest za jedną z najbardziej utalentowanych polskich wokalistek. Fani zwracają uwagę także na artystyczną wrażliwość gwiazdy. Edyta ma za sobą 50. urodziny i nie ukrywa, że doskonale wie, gdzie i jak chciałaby spędzić emeryturę. Czy planuje zakończenie kariery już niedługo?
Edyta Górniak kończy karierę? Gwiazda opowiedziała o emeryturze
Edyta Górniak znana jest z kontrowersyjnych teorii wygłaszanych w internecie. Piosenkarka, która opowiadała między innymi o szkodliwych szczepionkach, globalnych spiskach i reptilianach, chciałaby żyć blisko natury i rozwijać się duchowo. W rozmowie z "Faktem" zdradziła, że zaplanowała już emeryturę, którą pragnie spędzić w towarzystwie zwierząt.
- Chciałabym mieszkać na malutkiej wyspie i tam opiekować się zwierzętami, które będą mnie potrzebowały. Żyć bardzo organicznie, blisko ziemi, blisko Boga, natury, przyjaźnić się z różnymi stworzeniami. Doświadczać cudów, które dzieją się codziennie na naszych oczach, tylko ich nie zauważamy - poinformowała.
Górniak zdradziła także, czego chciałaby unikać po zakończeniu kariery.
Edyta Górniak zaplanowała emeryturę. Piosenkarka wyjedzie z Polski?
Edyta Górniak w wywiadzie wyznała, że po zakończeniu kariery chciałaby żyć z dala od nowoczesnych technologii i skupić się na rozwoju duchowym.
- Bez obcasów, bez przyklejonych rzęs, bez diamencików, po prostu bardzo zen, bardzo naturalnie. Jak już będę wiedziała, że nie mam siły na tę adrenalinę, to znajdę sobie takie miejsce. Chciałbym żyć z dala od sztucznej inteligencji - czytamy.
Co ciekawe, artystka nie planuje posiadania domu na własność.
- Ja wypożyczam. Nigdy nie kupuję nic na własność, bo nie jest to dla mnie żadna wartość, wręcz takie obciążenie, że miałabym być przywiązana do jakiegoś miejsca przez trzydzieści, czterdzieści lat (...) uwielbiam odkrywać świat i wydaję pieniądze na to, żeby sobie wynajmować różne miejsca w różnych częściach świata - opowiadała.
Edyta nie zdradziła jeszcze, kiedy ma zamiar przejść na emeryturę. Fani 50-latki z pewnością mają nadzieję, że jeszcze długo nie zniknie ze sceny.