Obserwuj w Google News

Drama przed Sylwestrem TVP. Górniak nie chce spać w tym samym hotelu co Steczkowska

2 min. czytania
28.12.2022 14:44
Zareaguj Reakcja

Edyta Górniak ma nie ułatwiać życia produkcji „Sylwestra Marzeń” TVP. Wszytko przez konflikt piosenkarki z Justyną Steczkowską. Niespodziewanie Górniak ma też chcieć unikać Mariny Łuczenko-Szczęsnej.

drama-przed-sylwestrem-tvp-górniak-nie-chce-spać-w-tym-samym-hotelu-co-steczkowska
fot. Piotr Molecki/East News, Artur Zawadzki/East News

Edyta Górniak po raz kolejny miała zaskoczyć gwiazdorskimi wymaganiami. Wszystko przez odświeżony niedawno konflikt z Justyną Steczkowską. Od lat plotkuje się, że panie za sobą nie przepadają. Jednak ostatnio Górniak zarzuciła koleżance z branży, że ta robi spektakl z ich trudnej relacji, by pojawiać się w gazetach. Później oznajmiła z kolei, że bezpowrotnie straciła zaufanie do Steczkowskiej. Niechęć Edzi do Jusi ma sprawiać dodatkowe trudności organizatorom „ Sylwestra Marzeń” TVP. Czego zażyczyła sobie Górniak?

Redakcja poleca

„Sylwester Marzeń” TVP: Górniak będzie unikać Steczkowskiej i trzymać się z dala od Mariny

Jak podaje Pudelek, początkowo produkcja miała zataić przed Edytą, że wystąpi na tej samej scenie co Justyna. Kiedy wszystko wyszło na jaw, Górniak nie była zadowolona. Później okazało się, że obie wokalistki pojawią się na scenie u boku synów. Choć Allan Krupa i Leon Myszkowski mają być dobrymi kolegami, ich matki pozostają w niezbyt dobrych relacjach.

Według informatora Pudelka reżyser „Sylwestra Marzeń” miał zdawać sobie sprawę z tego, jak trudno będzie w tej sytuacji sprostać oczekiwaniom Górniak.

Dobrze wiedział, co robi, zapraszając Edytę i Justynę. Cała Polska chciałaby zobaczyć ich sceniczne pojednanie, na co niestety na dzień dzisiejszy szansy brak

- miała zapewniać osoba współpracująca z TVP.

Według medialnych doniesień żądania Edyty miały sprawiać pracownikom Telewizji Polskiej niemałe problemy. Gwiazda podobno nie chciała spać w tym samym hotelu, co inni artyści. Jej próby zostały ponoć tak poprzesuwane, aby przypadkiem nie wpadła na Justynę na backstage’u.

Górniak miała też poprosić o garderobę z dala od Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Swego czasu piosenkarki połączyła wspólna menadżerka, Maja Sablewska, którą później solidarnie zwolniły. Marina od zawsze podziwiała Edytę, która miała być jej największą inspiracją oraz powodem, dla którego zaczęła śpiewać i trafiła do Teatru Buffo. Dlaczego więc Edzia sprawia wrażenie, jakby miała zamiar Mariny unikać?

Edyta lubi ciszę przed wyjściem na scenę, a Marina na pewno przyjedzie ze swoim synem, więc możliwe, że Górniak chce chronić swoje uszy od zbędnych hałasów

- donosi źródło Pudelka.

Myślicie, że TVP sprosta wymaganiom Górniak, a „Sylwester Marzeń” mimo skandali okaże się sukcesem? A może zamierzacie oglądać „Sylwestrową Moc Przebojów” Polsatu?

steczkowska-górniak (1)
fot. ADAM JANKOWSKI/EAST NEWS
steczkowska-górniak (2)
fot. VIPHOTO/East News
marina-górniak (1)
fot. VIPHOTO/East News
marina-górniak (2)
fot. VIPHOTO/East News