Obserwuj w Google News

Cios dla TVP. Były prezes wywalczył odszkodowanie za zwolnienie

2 min. czytania
20.11.2023 10:35
Zareaguj Reakcja

Janusz Daszczyński był prezesem TVP, zanim funkcję tę objął Jacek Kurski. Po zwolnieniu niezgodnie z prawem przez lata walczył w sądzie. Wreszcie wygrał i dostanie wielkie odszkodowanie.

Były prezes TVP wygrał odszkodowanie od Telewizji Polskiej
fot. Damian Klamka/East News

Janusz Daszczyński pełnił funkcję prezesa w Telewizji Polskiej, zanim władzę przejął Jacek Kurski. Jak się okazało, dość nagłe zwolnienie go z pracy nie było zgodne z prawem. Od tamtej pory były szef TVP domagał się w sądzie odszkodowania. Z najnowszych informacji wynika, że sprawę wygrał, a publiczny nadawca musi zapłacić mu niemałe pieniądze.

Janusz Daszczyński wygrał sprawę z TVP. Stacja zapłaci mu odszkodowanie

Niedawno pojawiły się informacje o tym, że Janusz Daszczyński brany jest pod uwagę jako następca Mateusza Matyszkiewicza. Bez żadnych wątpliwości jego ewentualny powrót do Telewizji Polskiej w glorii i chwale byłby zwieńczeniem wieloletniej walki sądowej za bezprawne zwolnienie. Wisienką na torcie są 62 tysiące złotych odszkodowania, które właśnie ex-prezes TVP wygrał w sądzie. Portal Press opublikował wypowiedzi pełnomocnika Daszczyńskiego, mecenasa Marcina Wojewódki, który podkreśla, że tzw. mała ustawa medialna, będąca podstawą zwolnienia, nie była zgodna z Konstytucją.

Redakcja poleca

"Janusz Daszczyński został zatrudniony na stanowisku prezesa TVP na czteroletnią kadencję z ograniczoną możliwością odwołania go. Podstawą zatrudnienia była umowa o pracę uregulowana przepisami Kodeksu pracy. Mała ustawa medialna wygaszała kadencję władz TVP (...) z dnia na dzień, bez uwzględnienia wymogów wynikających z przepisów prawa pracy. A te nie pozwalają na jednostronne wypowiedzenie umowy o pracę z osobą będącą w wieku przedemerytalnym – Janusz Daszczyński zaliczał się do tej grupy" - podkreśla Wojewódka.

Kolejny finansowy cios dla TVP

Po wyborach atmosfera w TVP bardzo się zagęszcza. Chodzi nie tylko o zmiany personalne, ale i zmianę przekazu samej telewizji, która przez osiem lat była propagandową tubą PiS. Sporo dzieje się także od strony finansowej, bo nie dość, że od nowej władzy publiczne media raczej nie domagają się miliardów złotych, to jeszcze pracownicy domagają się podwyżek i standaryzacji płac. Po tym, jak na jaw wyszło, że gwiazdy TVP zarabiają miliony, podczas gdy szeregowi pracownicy dostają ochłapy, jest jasne, że telewizja wymaga zmian. Wielu widzów, którzy przez pisowską propagandę rezygnowało z oglądania Jedynki i Dwójki, na te zmiany czeka z wytęsknieniem.

Źródło: Radio ZET/Press

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News