Ojciec myślał, że córka celebrytka jest "prostytutką". Nie mógł uwierzyć, jak chce zarabiać
Słynna modelka Cindy Crawford zdradziła, że jej ojciec nie wierzył jej w jaki sposób zarabia pieniądze. Uważał, że kobieta była sexworkerką.

Zanim Cindy Crawford zdobyła miano jednej z najsłynniejszych supermodelek na świecie, miała pod górę z rodzicami, którzy byli sceptyczni, co do wybranej przez nią kariery. Ojciec gwiazdy myślał, że jego córka chce się prostytuować.
Cindy Crawford była sexworkerką?
Kariera w branży modelingu to marzenie wielu osób na świecie. W dzisiejszych czasach pod pewnymi względami o wiele łatwiej zaistnieć w tym świecie. Między innymi dzięki mediom społecznościowym i takim programom, jak "Top Model".
Gwiazda światowego wybiegu ujawniła w rozmowie z People, że jej ojciec - John Crawford, początkowo nie rozumiał, że modeling to w ogóle zawód. - Mój tata naprawdę nie rozumiał, że modeling to prawdziwa praca – powiedziała Crawford. Celebrytka udzieliła wywiadu z okazji nadchodzącego serialu dokumentalnego "The Super Models" od Apple TV+. Okazuje się, że ojciec modelki miał podejrzenia, że jego córka chce trafić do zupełnie innej branży.
- Myślał, że modeling to inna nazwa prostytucji - zdradziła Crawford. Tata Cindy i jej mama - Jennifer Sue Crawford-Moluf, w końcu udzielili jej wsparcia i nawet poszli z nią na pierwszy casting.
Cindy Crawford: początki kariery modelki
Przy okazji Crawford wyznała, że tak naprawdę "nigdy nawet nie myślała o modelingu" na poważnie. Ale po pierwszym castingu, weszła do tego świata na całego. - Nawet nie wiedziałam, że to prawdziwa praca. Nie wiedziałam, jak dostanę się z DeKalb w stanie Illinois do magazynu modowego - wspomniała.
Gwiazda podzieliła się swoimi doświadczeniami z początków kariery. Pozowała do pierwszego profesjonalnego zdjęcia w wieku 16 lat, kiedy jeszcze mieszkała w domu z rodzicami. - Kiedy miałam 16 lat - Roger Legel, lokalny fotograf z mojego małego miasteczka DeKalb w stanie Illinois, poprosił mnie o pozowanie do zdjęć dla gazety uniwersyteckiej – powiedziała Vanity Fair w 2016 roku.
Okazuje się, że kulisy sesji był dość amatorskie. - Zgodziłam się, a on zrobił to zdjęcie przy basenie przydomowym mojego chłopaka ze szkoły średniej - powiedziała modelka. Gwiazda zdradziła, że sesja zdjęciowa zmieniła jej spojrzenie na branżę i sprawiła, że zapragnęła kontynuować karierę przed obiektywem. - Byłam jeszcze nastolatką i marzyłam o zostaniu kimś wielkim – fizykiem jądrowym lub pierwszą prezydentką, a to dwa największe zawody, jakie przychodziły mi do głowy - wyznała. - Branie udziału w pierwszej sesji zmieniło moje życie. Fotograf zachęcił mnie do wyjazdu do Chicago w celu znalezienia agenta - opowiedziała o swoich początkach Crawford.
Posłuchała fotografa i dostała kontrakt w Elite. Tam zaczęła brać udział w sesjach do katalogów, a także rozpoczęła współpracę z Victorem Skrebneskim - wówczas najważniejszym fotografem w Chicago. Reszta jest historią.
- Miss Polski zamordowana na oczach córki. Jak doszło do śmierci Agnieszki Kotlarskiej?
- Zmuszono ją do seksu z księciem Andrzejem. „Nigdy nie doszła już do siebie”
- Wpadka Heidi Klum. 49-letnia modelka pokazała sutek na Instagramie
57-letnia Salma Hayek zdradza sekret swojego boskiego ciała. Nie są to ćwiczenia
