Obserwuj w Google News

Ojciec myślał, że córka celebrytka jest "prostytutką". Nie mógł uwierzyć, jak chce zarabiać

2 min. czytania
15.09.2023 18:03
Zareaguj Reakcja

Słynna modelka Cindy Crawford zdradziła, że jej ojciec nie wierzył jej w jaki sposób zarabia pieniądze. Uważał, że kobieta była sexworkerką.

Cindy Crawford
fot. CAD/Sipa USA/East News

Zanim Cindy Crawford zdobyła miano jednej z najsłynniejszych supermodelek na świecie, miała pod górę z rodzicami, którzy byli sceptyczni, co do wybranej przez nią kariery. Ojciec gwiazdy myślał, że jego córka chce się prostytuować.

Cindy Crawford była sexworkerką?

Kariera w branży modelingu to marzenie wielu osób na świecie. W dzisiejszych czasach pod pewnymi względami o wiele łatwiej zaistnieć w tym świecie. Między innymi dzięki mediom społecznościowym i takim programom, jak "Top Model".

Gwiazda światowego wybiegu ujawniła w rozmowie z People, że jej ojciec - John Crawford, początkowo nie rozumiał, że modeling to w ogóle zawód. - Mój tata naprawdę nie rozumiał, że modeling to prawdziwa praca – powiedziała Crawford. Celebrytka udzieliła wywiadu z okazji nadchodzącego serialu dokumentalnego "The Super Models" od Apple TV+. Okazuje się, że ojciec modelki miał podejrzenia, że jego córka chce trafić do zupełnie innej branży.

- Myślał, że modeling to inna nazwa prostytucji - zdradziła Crawford. Tata Cindy i jej mama - Jennifer Sue Crawford-Moluf, w końcu udzielili jej wsparcia i nawet poszli z nią na pierwszy casting.

Redakcja poleca

Cindy Crawford: początki kariery modelki

Przy okazji Crawford wyznała, że tak naprawdę "nigdy nawet nie myślała o modelingu" na poważnie. Ale po pierwszym castingu, weszła do tego świata na całego. - Nawet nie wiedziałam, że to prawdziwa praca. Nie wiedziałam, jak dostanę się z DeKalb w stanie Illinois do magazynu modowego - wspomniała.
Gwiazda podzieliła się swoimi doświadczeniami z początków kariery. Pozowała do pierwszego profesjonalnego zdjęcia w wieku 16 lat, kiedy jeszcze mieszkała w domu z rodzicami. - Kiedy miałam 16 lat - Roger Legel, lokalny fotograf z mojego małego miasteczka DeKalb w stanie Illinois, poprosił mnie o pozowanie do zdjęć dla gazety uniwersyteckiej – powiedziała Vanity Fair w 2016 roku.
Okazuje się, że kulisy sesji był dość amatorskie. - Zgodziłam się, a on zrobił to zdjęcie przy basenie przydomowym mojego chłopaka ze szkoły średniej - powiedziała modelka. Gwiazda zdradziła, że sesja zdjęciowa zmieniła jej spojrzenie na branżę i sprawiła, że zapragnęła kontynuować karierę przed obiektywem. - Byłam jeszcze nastolatką i marzyłam o zostaniu kimś wielkim – fizykiem jądrowym lub pierwszą prezydentką, a to dwa największe zawody, jakie przychodziły mi do głowy - wyznała. - Branie udziału w pierwszej sesji zmieniło moje życie. Fotograf zachęcił mnie do wyjazdu do Chicago w celu znalezienia agenta - opowiedziała o swoich początkach Crawford.
Posłuchała fotografa i dostała kontrakt w Elite. Tam zaczęła brać udział w sesjach do katalogów, a także rozpoczęła współpracę z Victorem Skrebneskim - wówczas najważniejszym fotografem w Chicago. Reszta jest historią.

Nie przegap
Salma Hayek
6 Zobacz galerię
fot. salmahayek / BEEM/Beem/East News