Brooke Shields została zgwałcona. Aktorka miała 22-lata. "Chwilę później był na mnie"
Brooke Shields opowiedziała o wstrząsającej sytuacji ze swojego życia. Hollywoodzka aktorka znana roli w "Błękitnej lagunie" została zgwałcona w wieku 22 lat. Wyznała, że po latach znalazła odwagę, by napisać list do swojego oprawcy.

Brooke Shields rolą w "Błękitnej lagunie" podbiła serca widzów i stała się jedną z ikon kina lat 80. Aktorka dwukrotnie została uznana za najpiękniejszą osobę świata, kilkaset razy pojawiała się na okładkach najbardziej poczytnych magazynów. Jednak życie amerykańskiej gwiazdy to nie tylko pasmo zawodowych sukcesów. W filmie dokumentalnym "Pretty Baby" Brooke sama opowiedziała o swojej przeszłości, nie pomijając wstrząsających wspomnień związanych z gwałtem. Przyznała, że po latach zdecydowała się napisać list do swojego oprawcy, znanej postaci świata filmu.
Brooke Shields o wielkiej tragedii. Aktorka została zgwałcona w wieku 22 lat
Do gwałtu miało dojść w 1987 roku, kiedy Shields miała 22 lata. Mężczyzna, który skrzywdził aktorkę, miał być znaną i cenioną postacią światowego środowiska filmowego. Po kolacji zaprosił ją do hotelowego pokoju, obiecując, że zamówi jej taksówkę do domu.
- Drzwi się otworzyły i widzę, jak wychodzi, zupełnie nago. Chwile później on był na mnie. Nie walczyłam jakoś bardzo. Nie zrobiłam tego. Po prostu całkowicie zamarłam. Płakałam przez całą drogę do mieszkania mojego przyjaciela - opowiadała Brooke.
Shields zdecydowała się na napisanie listu do gwałciciela, żeby poradzić sobie z tłumionymi emocjami i pokonać nękającą ją traumę z przeszłości.
- Uniosłam ręce do góry i pomyślałam: odmawiam bycia ofiarą, bo coś takiego może ci się przydarzyć bez względu na to, kim jesteś i czy jesteś na to przygotowana, czy nie - tłumaczy w dokumencie.
Brooke Shields ofiarą własnej urody? Aktorka o ciężarze kariery
Brooke Shields na stałe zapisała się w historii kina rolą Emmeline w kultowym melodramacie "Błękitna laguna". Choć krytycy nie zostawili na aktorce suchej nitki, widzowie pokochali piękną aktorkę. Sama gwiazda przyznała, że umieszczenie w szufladce "ślicznej i seksownej" nie ułatwiło jej życia.
- Całe moje życie w kółko słyszałam: ona jest ładną buzią, ona jest symbolem seksu. To właśnie mnie niszczyło - oceniła.
Shields mogliśmy oglądać na ekranach także w takich produkcjach jak "Kamerdyner" czy "Sahara". Za rolę w serialu "A teraz Susan" dwukrotnie była nominowana do statuetki Złotego Globy. Gwiazda ma na swoim koncie trzy Złote Maliny, wielokrotnie była nominowana do filmowej antynagrody. Miłość fanów w jej przypadku nie zawsze szła w parze z uznaniem krytyków.