Banasiuk ocenia warsztat aktorski Wieniawy: „Szkoła nikomu nie zaszkodziła”
Mateusz Banasiuk wystąpił ostatnio razem z Julią Wieniawą w filmie „Nie cudzołóż, nie kradnij” i został poproszony o ocenę umiejętności aktorskich koleżanki z planu. Co powiedział artysta?

Mateusz Banasiuk tworzy szczęśliwy związek z Magdaleną Boczarską, z którą wychowuje 5-letniego syna, Henryka. Aktor jest aktywny zawodowo i wystąpił niedawno w takich produkcjach jak „ Listy do M. 5” oraz „Nie cudzołóż, nie kradnij”, gdzie na ekranie partnerowała mu Julia Wieniawa. Banasiuk został zapytany o to, jak ocenia warsztat aktorski koleżanki z planu. Czy jego zdaniem nieukończenie szkoły teatralnej ma w przypadku Wieniawy duże znaczenie?
Mateusz Banasiuk o grze aktorskiej Julii Wieniawy: „Ludzie mają wobec niej straszne wymagania”
Aktor, podczas rozmowy z dziennikarzem Pomponika, ocenił umiejętności aktorskie Julii.
Ma ogromny talent i wkurza mnie, jak ktoś pisze, że jest inaczej. To jest niesprawiedliwie i krzywdzące. Ma piękny głos, dużą wrażliwość i taką mądrość aktorską. Mam wrażenie, że ludzie mają wobec niej straszne wymagania, a ona jest bardzo młodziutka. Ja jestem pod wrażeniem tego, jak ona pracuje
- powiedział, obsypując gwiazdę szeregiem komplementów.
Reporter zastanawiał się, czy Wieniawa powinna skończyć szkołę, by doszlifować swój warsztat. Mateusz udzielił dyplomatycznej odpowiedzi.
Każdy ma inną drogę. Akademia Teatralna bardzo dużo mi dała, bardzo się w tej szkole rozwinąłem. Julia zaczęła dużo wcześniej niż ja, więc złapała to doświadczenie, pracując przed kamerą. (…) Ona jest tak obyta z kamerą… Mam wrażenie, że ona już pewien etap przeskoczyła
- podsumował Banasiuk, podkreślając, że „szkoła teatralna nigdy nikomu nie zaszkodziła”.
Uważacie, że aktorami i aktorkami powinny nazywać się tylko osoby po szkole? A może przy odpowiednich umiejętnościach studia aktorskie nie są konieczne?
Aktorzy, którzy wstydzą się ról w filmach i serialach. Niektóre przykłady zaskakują [GALERIA]
