Obserwuj w Google News

Antek Królikowski wydał oświadczenie w sprawie zarzutu. Będzie się bronił

2 min. czytania
09.03.2023 20:19
Zareaguj Reakcja

Antek Królikowski usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnej. Aktor wystosował specjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił, co zażywał. 

Antek Królikowski
fot. Pawel Wodzynski/East News

Antek Królikowski 9 marca został ponownie przesłuchany na komendzie, po czym postawiono mu zarzut prowadzenia auta pod wpływem nielegalnej substancji. Badanie krwi wykazało obecność delta 9 tetrahydrokannabinolu, związku występującego w konopiach indyjskich. Królikowski wcześniej tłumaczył, że przyjmuje medyczną marihuanę, by wspomagać leczenie stwardnienia rozsianego.

Redakcja poleca

Antek Królikowski wydał oświadczenie  

Na profilu Antka Królikowskiego pojawiło się oświadczenie, w którym aktor odniósł się do postawionego mu zarzutu. 

Szanowni, stało się dla mnie powinnością, by w obecnej sytuacji podjąć rolę rzecznika pacjentów medycznej marihuany, u których THC utrzymuje się w płynach ustrojowych nawet przez kilka dni od ostatniego zażycia i nie jest to związane z upośledzeniem zdolności prowadzenia pojazdów. Jest na ten temat wiele badań naukowych, o czym Wolne Konopie i mój obrońca [...] piszą od lat - zaczął. 

Królikowski dołączył zdjęcia złożonych na policji wyjaśnień. Stwierdził w nich, że substancja, którą zażył, pochodzi z legalnego źródła. 

- Został mi postawiony zarzut prowadzenia pod wpływem THC wyłącznie w oparciu o ujawnione stężenie THC we krwi. Stężenie wynika z zażycia marihuany medycznej, kupionej w aptece w oparciu o zalecenie lekarza. Zażyłem leki około 15 godzin przed prowadzeniem pojazdu. Powszechna wiedza jest, że efekt psychoaktywny po zażyciu marihuany, w tym zaburzenia zdolności prowadzenia pojazdów, trwają około 4 godzin od zażycia, w przypadku waporyzacji. Podobne w tym zakresie są zalecenia lekarza, który prowadzi moje leczenie marihuaną - czytamy w oświadczeniu. 

Aktor wraz z pełnomocnikiem złożyli wniosek o zabezpieczenie policyjnych nagrań. Mają one potwierdzić, w jakim faktycznie stanie był Królikowski, wsiadając za kółko. 

- Na tym etapie dążymy do ustalenia, czy prokuratura realizowała pisemny wniosek mojego obrońcy o zabezpieczenie nagrań z kamer nasobnych funkcjonariuszy Policji, który będzie wg mnie kluczowym dowodem potwierdzającym, w jakim rzeczywiście byłem stanie w chwili zatrzymania mnie przez Policję. Wiem, że wielu pacjentów miało w przeszłości problemy w związku z ignorancją i brakiem wiedzy biegłych sądowych i psychiatrów opiniujących w podobnych sprawach, którzy utożsamiają THC we krwi kierowcy jednoznacznie z upośledzeniem zdolności prowadzenia czy uzależnieniem - będziemy publikować badania, z których wynika, że jest to rozumowanie błędne, krzywdzące i niszczące zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości. Chciałbym także podziękować za napływające do mnie w ostatnich dniach wyrazy wsparcia i solidarności! - przekazał w oświadczeniu Królikowski.