Obserwuj w Google News

Anna Jurksztowicz w szczerym wyznaniu. Ujawniła kulisy rozwodu

2 min. czytania
08.11.2023 16:05
Zareaguj Reakcja

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski przez kilka dekad stanowili zgrany duet. W 2021 roku zdecydowali jednak, że ich wspólna droga się kończy i złożyli w sądzie papiery rozwodowe. Dziś, po dwóch latach, sprawa wciąż jest w toku, a małżonkowie udzielają kolejnych wywiadów, w których zdradzają kulisy batalii sądowej. „Liczę na pozytywny koniec dla siebie” – mówiła ostatnio Anna Jurksztowicz w rozmowie z „Faktem”.

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski
fot. VIPHOTO

Annę Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego połączyła wielka miłość

Piosenkarka Anna Jurksztowicz i kompozytor Krzesimir Dębski poznali się i zakochali w sobie w 1985 roku. Krótko później na świat przyszła dwójka ich dzieci – córka Maria i syn Radzimir, który poszedł w ślady znanego taty.

Para długo zwlekała z zalegalizowaniem swojego związku. Na ten krok zdecydowali się dopiero po 10 latach bycia parą – w 1995 roku. Choć unikali rozgłosu i blasku fleszy, media co jakiś czas donosiły o kryzysach w ich małżeństwie. Do najpoważniejszego miało dojść w 2012 roku, kiedy plotkowano, że kompozytor wdał się w romans z młodziutką wiolonczelistką. Mówiło się nawet, że piosenkarka miała wówczas wystawić mężowi walizki za drzwi i poważnie rozważać rozstanie. Jurksztowicz i Dębski przetrwali jednak kryzys i spędzili ze sobą kolejną dekadę.

Redakcja poleca

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski wciąż toczą batalię sądową

W 2021 roku w mediach pojawiła się informacja, że para zdecydowała się na rozstanie i złożyła pozew o rozwód. Sprawa okazała się jednak dużo bardziej skomplikowana niż się początkowo wydawało. Artyści są bowiem małżeństwem… do dziś i nic nie wskazuje też na to, że ich sądowa batalia ma się szybko skończyć.

Ostatnio na temat prywatnych problemów zdecydowała się wypowiedzieć Anna Jurksztowicz. Piosenkarka w rozmowie z „Faktem” przyznała, że czuję się już bardzo zmęczona i ma nadzieję, że sprawa zakończy się dla niej korzystnie.

- Liczę na pozytywny koniec dla siebie. Uważam, że człowiek nigdy nie powinien się załamywać, żeby nie wiem, jak najgorsze rzeczy mu się przytrafiły i tego się trzymam. Bywały gorsze sytuacje w życiu ludzi niż rozwody, chociaż rozwód nie należy do najprzyjemniejszych – mówiła.

Źródło: Radio ZET/Pomponik

Nie przegap
Rozwody kościelne w polskim show-biznesie. Kto unieważnił swoje małżeństwo?
8 Zobacz galerię
fot. Beata Zawrzel/REPORTER/East News