Aleksandra Domańska nie mówi o ojcu swojego dziecka. W końcu się przełamała
Aleksandra Domańska dwa lata temu została mamą Ariela. Aktorka pokazuje swojego syna w sieci, jednak próżno szukać informacji na temat jego ojca. Po kilku latach Domańska chyliła rąbka tajemnicy i w szczerym wywiadzie powiedziała kilka słów na temat mężczyzny.

Aleksandra Domańska należy do bardzo szczerego grona celebrytów. Nie boi się mówić o tym, co myśli, co nie zawsze jest najlepiej odbierane. W wywiadzie udzielonym Żurnaliście aktorka przeprosiła Marcina Hakiela, którego w ubiegłym roku zbeształa za wywiad o rozstaniu z Katarzyną Cichopek. I choć Domańska lubi dzielić się w sieci swoimi przemyśleniami, prywatę zostawia raczej poza zasięgiem Instagrama.
Zobacz też: Aleksandra Domańska o chorobie. Cierpiała z bólu przez błędne diagnozy
Aleksandra Domańska o ojcu dziecka. Rozstanie było trudne
Aleksandra Domańska długo urywała ciążę. O tym, że spodziewa się dziecka poinformowała za pomocą Instagrama udostępniając zdjęcie widocznie zaokrąglonego brzucha. Aktorka szczerze opisała w sieci swoje odczucia związane z pierwszymi miesiącami macierzyństwa, jednak nie wspominała praktycznie ani słowem o ojcu dziecka.
Internauci zdążyli zauważyć w pewnym momencie, że mama Ariela znów jest singielką, jednak o szczegółach rozstania dowiedzieliśmy się dopiero niedawno. W rozmowie z Żurnalistą aktorka wyznała, że z tatą Ariela próbowała zbudować rodzinę, jednak relacja się rozpadła. -To rozstanie, to zupełnie inna kategoria. Bo to było rozstanie w połogu, to był niezwykły czas dla mnie – mówiła.
O mężczyźnie wiadomo niewiele, aktorka nazwała go „Panem z Finlandii”. W tej samej rozmowie dodała też, że jest introwertykiem, co odbijało się niekiedy na czasie spędzanym razem: - Wracałam z wakacji z moim synem, który miał 5 miesięcy, mieliśmy trzy przesiadki, byłam również z jego tatą, który jest taką osobą introwertyczną i lotniska są dla niego totalnie too much i miałam wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie – mówiła.
Aleksandra Domańska o złamanych sercach. Nie miała szczęścia w miłości
Aktorka opowiedziała również o innych rozstaniach, które przeżyła. Okazuje się, że do tej pory nie miała szczęścia w miłości. Po pierwszym chłopaku, trudno było jej o nowe uczucie przez kolejne pięć lat. Następny z kolei miał problemy z alkoholem i dopuszczał się rękoczynów.
Aleksandra Domańska trafiła na swoją wielką miłość, ale jej wybranek nie mógł pogodzić się z tym, jaki zawód wykonuje jego ukochana. To rozstanie bardzo złamało jej serce.
- Ja go tak kochałam, byłam przekonana, że będziemy do końca życia i to był dla mnie szok, że on jest w stanie ze mnie zrezygnować. Jak on mnie zostawił, to sięgnęłam dna. Po nim właściwie nie miałam żadnego sensownego związku, nawet romansów – wspominała.
O tym, że z tatą Ariela też się nie udało, już wiemy, jednak aktorka zdradziła, że po rozstaniu z mężczyzną miała już chłopaka. - I też się rozstaliśmy. I o było o tyle trudne, że on mi powiedział wprost: "Ola ja się ciebie boję" i to bolało – powiedziała.