Oceń
Agnieszka Włodarczyk zyskała ogromną popularność jako aktorka, występując w takich hitach jak "Sara", "13 posterunek" czy "Pierwsza miłość". Postanowiła jednak zniknąć z ekranów i skupić się na życiu rodzinnym oraz karierze influencerki. W 2020 roku związała się z triathlonistą Robertem Karasiem, z którym wychowuje urodzonego w roku 2021 syna Milana. Zakochani zaręczyli się i planują ślub, Robert nie porzuca jednak sportowej kariery. W ubiegłym roku próbował swoich sił w dziesięciokrotnym Ironmanie, ale musiał wycofać się z niezwykle wyczerpujących zawodów, ponieważ dalszy udział zagrażał jego życiu. Mimo to zdecydował się wystartować po raz kolejny.
Agnieszka Włodarczyk martwi się o narzeczonego. Robert Karaś znowu startuje w dziesięciokrotnym Ironmanie
Robert Karaś bierze obecnie udział w turnieju Brasil Ultra Tri 2023, gdzie stara się pobić rekord świata Ironmana. 34-letni sportowiec do tej pory radzi sobie świetnie, a Agnieszka Włodarczyk z całych sił trzyma kciuki za ukochanego. W relacji opublikowanej na Instagramie nie ukrywała jednak, że drży o zdrowie narzeczonego. Nie może sobie wyobrazić, jak Robert daje sobie radę z ogromnym obciążeniem organizmu, między innymi brakiem snu.
- Robert przejechał ok. 740 kilometrów. U nas jest godzina 22, jest minus 5 godzin, ale oni mają ciemno. Plan był taki, że Robert odpocznie kiedy będzie ciemno, ale nagle siły w niego wstąpiły i dalej postanowił, że będzie jechał. Nie wiem, ile to potrwa, muszę iść spać, bo padam. Nie mogę sobie wyobrazić, co on czuje i jak on to robi, że może nie tyle siedzieć, ile jechać, biegać i pływać bez snu. Dla mnie brak snu to jest największy koszmar i hardkor, więc nie jestem sobie w stanie wyobrazić - opisywała.
Agnieszka postanowiła podzielić się z fanami zdjęciem, na którym widać, jak jej ukochany testuje granice własnej wytrzymałości.
Agnieszka Włodarczyk boi się o Roberta Karasia. Partner aktorki ryzykuje życiem?
W jednej z relacji Agnieszka Włodarczyk podzieliła się z internautami zdjęciami, na których widzimy Roberta Karasia jadącego na rowerze. Nie da się nie zauważyć grymasu bólu i zmęczenia na twarzy sportowca. Aktorka nie ukrywa, że ciężko jej zasnąć ze świadomością, że jej narzeczony naraża swojej zdrowie, a nawet życie.
- Jak tu zasnąć, widząc takie zdjęcia. Trzymaj się kochanie - napisała Włodarczyk.
Miejmy nadzieję, że Robert Karaś nie tylko dotrze do mety, ale także ustanowi rekord świata i spełni swoje marzenie.
Oceń artykuł