Oceń
Agnieszka Kotońska momentalnie znalazła się na językach, kiedy było widać pierwsze efekty jej metamorfozy. Sama mówiła, że w 2017 roku ważyła 106 kg. Wtedy też zawzięła się i postanowiła walczyć o lepszą siebie. Dieta i ćwiczenia dały efekty – nie tylko schudła, ale też udało jej się uniknąć efektu jo-jo. Zachęcona Agnieszka Kotońska zdecydowała kontynuować zmiany w swoim wyglądzie.
Zobacz także: Sylwia Bomba w ciąży? Gwiazda "Gogglebox" o dziecku z nowym partnerem. "Będzie robione"
Agnieszka Kotońska zrobiła sobie „nową twarz”?
Agnieszka Kotońska niejednokrotnie eksperymentowała ze stylami ubierania się, ale także z włosami. Wiele osób pamięta jej charakterystyczne warkoczyki, farbowanie na różowo, fioletowo, bordowo, doczepy i grzywki.
Gwiazda TTV dba o ciało i twarz. 45-latka może pochwalić się gładką i rozpromienioną cerą – na próżno szukać u niej zmarszczek. Wiele osób podejrzewa, że Agnieszka Kotońska dość często odwiedza kliniki medycyny estetycznej. Celebrytka podczas Q&A z internautami zdradziła, że była ostatnio na botoksie na czoło. Chciała pozbyć się lwiej zmarszczki. A cała afera zaczęła się od filmiku, na którym robi sobie makijaż.
Co złośliwsi zaczęli dogryzać Kotońskiej, że odmładza się na siłę i za wszelką cenę chce błyszczeć. Inni ostrzegali ją, że przez nadmierne upiększanie stanie się „drugą Kaźmierską”.
- A po co ciągle ten dzióbek? - zauważyła internautka. Kotońska odparła, że po prostu „tak lubi”.
- Za dużo tapety, staro na jak na swój wiek – skomentowała inna osoba.
- Popieram dużo osób. Tu tak jak z Izą z „Królowych życia”. Obie jesteście naturalnie piękne, a chcąc się ulepszyć, pogarszacie. Może trochę wiary w to, co natura wam dała – czytamy.
- Zawsze uwielbiałam „Goggleboxa” i ciebie, ale zaczynasz przypominać „Królową życia”. Chodzi o nadmierne upiększanie – skwitowała fanka.
11 gwiazd i skandale, które zmieniły bieg ich kariery [GALERIA]

Oceń artykuł