Obserwuj w Google News

Wpadka Filipa Chajzera. Małgorzata Ohme musiała sama poprowadzić rozmowę w DDTVN [WIDEO]

Judyta Wanicka
2 min. czytania
14.03.2022 16:12
Zareaguj Reakcja

Filip Chajzer i Małgorzata Ohme mieli rozpocząć wydanie "Dzień Dobry TVN", ale prezenter nie zjawił się w studiu. Potem Filip Chajzer wyjaśnił widzom powód swojej nieobecności. Sprytnie podparł się światowym świętem, jakie przypadało tego dnia. 

Filip Chajzer
fot. Instagram:@dziendobrytvn

Filip Chajzer i Małgorzata Ohme są jedną z najpopularniejszych par prowadzących w programie "Dzień Dobry TVN". Widzowie lubią ich przede wszystkim za luz i spore poczucie humoru, choć żarty w wykonaniu Filipa Chajzera bywają czasami przyczynkiem do ostrej krytyki. Mimo to wielu widzom śniadaniówki trudno wyobrazić sobie poranki bez widoku rozbrykanego prezentera. Tym bardziej zdziwili się, gdy Chajzera zabrakło podczas wejścia w ostatnim wydaniu "Dzień Dobry TVN". Szybko jednak wyjaśniło się, co było powodem spóźnienia. Naczelny śmieszek TVN-u nie byłby jednak sobą, gdyby nie potraktował wszystkiego z właściwym sobie poczuciem humoru.

Redakcja poleca

Filip Chajzer zaspał do "Dzień Dobry TVN" 

W poniedziałkowy poranek Małgorzata Ohme musiała rozpocząć program bez Filipa Chajzera. 

Dzień dobry, witam bardzo serdecznie 14 marca, poniedziałek Małgosia Ohme i... Filip Chajzer, który jeszcze drzemie, ale ma prawo dzisiaj drzemać, bo 14 marca obchodzimy Dzień Drzemki w Pracy. Filip wziął sobie to serca, postanowił podrzemać - wyjaśniła prowadząca. 

Ohme zdążyła przeprowadzić rozmowę z ekspertem, zajrzeć do kącika kuchennego Darii Ładochy i połączyć się z Tomaszem Zubilewiczem, aż w końcu do studia wpadł zaspany Filip Chajzer. 

Rozejrzałam się na bok i zauważyłam, że ktoś wpada do studia z impetem. Jak się państwo domyślacie, to nie był Mateusz Hładki, który już grzecznie i elegancko czeka na fotelu, lecz Filip Chajzer, który obudził się z drzemki - dogryzła ekranowemu partnerowi. 

Chajzer faktycznie wyglądał jak po mocnym śnie, na szczęście zdążył się nienagnanie ubrać. Prezenter w swoim usprawiedliwieniu nawiązał do Światowego Dnia Drzemki w Pracy, który akurat przypadał tamtego dnia, ale jak zażartował, postanowił rozszerzyć święto także na drzemkę przed pracą. 

Przesilenie wiosenne, też to czujecie? Takie zmęczenie jakieś takie, niedospanie... - tłumaczył, próbując jak zawsze błyskotliwie wybrnąć z sytuacji. 

Lubicie ten duet prowadzących? 

Anna Kalczyńska rozpłakała się w DDTVN. Po programie zamieściła wpis, który porusza do łez [FOTO]
 

Galeria
9 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS