Tomasz Dedek drwi z Marianny Schreiber. Aktor zarzuca jej hipokryzję. „Wszyscy pamiętamy, co zrobiła”
Tomasz Dedek, aktor znany m.in. z roli Jędruli w "Rodzinie zastępczej", przed kilkoma tygodniami zamieścił w sieci komentarz, który spotkał się ze zdecydowaną reakcją Marianny Schreiber - żony polityka PiS i założycielki partii "Mam dość 2022". Gwiazda, aspirująca do kariery w polityce, zagroziła aktorowi sądem. W najnowszej wypowiedzi Dedek odniósł się do zarzutów Marianny i zarzucił jej hipokryzję.
Tomasz Dedek to znany polski aktor serialowy, filmowy i teatralny. Jedną z ról, którym zawdzięcza dużą rozpoznawalność, jest postać Jędruli w popularnym sitcomie „ Rodzina zastępcza”.
Od pewnego czasu o aktorze jest głośno m.in. za sprawą jego aktywności w mediach społecznościowych. Na Twitterze Dedek publikuje wpisy, które bardzo często budzą duże kontrowersje; niekiedy są żartobliwe, ale innym razem wulgarne i mają wręcz obraźliwy ton.
Jeszcze do niedawna wielu internautów nie było pewnych czy konto na Twitterze rzeczywiście należy do Tomasza Dedka, czy po prostu ktoś się pod aktora podszywa – wszystko przez skandaliczny niekiedy wydźwięk zamieszczanych postów. Jeden z nich, będący reakcją na wpis Marianny Schreiber, uraził gwiazdę „Top model” i założycielkę partii „Mam dość 2022” tak bardzo, że zdecydowała się zagrozić sądowym pozwem.
Zobacz także: Blanka Lipińska oburzona. Tak szpital potraktował jej 85-letnią babcię. „Jest cała we krwi”
Tomasz Dedek drwi z Marianny Schreiber. Aktor zarzuca jej hipokryzję
Dedek, który w niedawnym wywiadzie dla Plejady przyznał, że profil na Twitterze rzeczywiście należy do niego, w tym samym wywiadzie także wrócił do słynnego komentarza w stronę Marianny Schreiber i zarzucił żonie ministra PiS hipokryzję.
Międzynarodowy Dzień Rodzin. Poza poglądami, podziałami, zupełnie innym spojrzeniem na obraz rodziny istnieje coś jeszcze. Uczucie, które jest ponad. (JA) Chcę, aby również pary jednopłciowe mogły być szczęśliwe w Polsce, mogły zakładać rodziny – napisała w rzeczonym poście Marianna Schreiber.
W odpowiedzi Tomasz Dedek zamieścił komentarz, obrażający jej męża, polityka Prawa i Sprawiedliwości:
Generalnie tworzycie rodzinę jednopłciową, bo takiej ci*y, jak twój mąż, to szukać ze świecą – skomentował aktor.
Właśnie to spotkało się z odpowiedzią Marianny Schreiber, która poinformowała, że zamierza skierować sprawę na drogę sądową. Jednak dotąd Tomasz Dedek nie otrzymał żadnego pisma w tej sprawie – o czym mówił w Plejadzie. W wywiadzie aktor przyznał, że rozumie celebrytkę walczącą o miejsce w polityce, jednak jest zdania, że nie miała prawa w tej sprawie zabierać głosu. Wszystko przez poglądy, które jeszcze nie tak dawno prezentowała.
Ja ją rozumiem, tylko akurat ona nie powinna odzywać się w tej sprawie. Zrobiła wielką głupotę. Mogła pominąć to milczeniem albo jakoś dowcipnie mi odpowiedzieć, a nie oburzać się na moje zachowanie – stwierdził Dedek i przytoczył sytuację, mającą być dowodem na hipokryzję Marianny Schreiber.
Chyba wszyscy pamiętamy, co Marianna zrobiła kilka lat temu, gdy spotkała w autobusie dziewczynę z tęczową torbą. Jeśli nie, to przypomnę — wrzuciła jej zdjęcie na Twittera i napisała: "won z mojego miasta". Taka osoba teraz pisze o rodzinach jednopłciowych i chce mnie podawać do sądu za to, że nazwałem jej męża ci*ą? No błagam, proszę spojrzeć, jak wygląda Łukasz Schreiber na zdjęciach, które wrzuca jego żona. Siedzi smutny nad tortem ze świeczkami. Jak inaczej można to skomentować? Chyba żaden normalny sędzia nie powiedziałby mi, że nie mam racji – wyjaśnił na łamach Plejady.
Ciekawe czy słowa Tomasza Dedka spotkają się z odpowiedzią Marianny Schreiber.