Oceń
Ostatnie chwile życia Kory
Śmierć Kory Jackowskiej była szokiem dla tysięcy osób: jej bliskich, tych, którzy ją znali, oraz tych, którzy kochali jej piosenki. O tym, że śmierć jest blisko, wiedzieli nieliczni – w tym przyjaciółka Kory – Magdalena Środa. Towarzyszyła piosenkarce podczas jej ostatnich chwil. O tym, jak wyglądały ostatnie momenty Kory, we wzruszający sposób opowiedziała na łamach „Newsweeka”.
„Odchodziła w noc, w którą wszyscy na świecie gapili się w niebo, na księżyc. Symbol kobiecych mocy. Długo się chował, znikł, a potem spektakularnie odsłaniał. Rozpaliliśmy »szamańskie« ognisko, postawiliśmy na łące lunetę, choć i tak gołym okiem było widać tę przemianę. Opowiadaliśmy jej o niej, trzymając za ręce, głaszcząc, szepcząc. Nie było już kontaktu, ale musiała nas słyszeć. Boginie słyszą wszystko. I nie umierają” – mówi we wzruszających słowach Magdalena Środa.
Pogrzeb Kory Jackowskiej 8 sierpnia
Przypomnijmy, że Kora odeszła rankiem 28 lipca 2018. Już wkrótce, dokładnie w środę 8 sierpnia, odbędzie się jej pogrzeb. Dokładne informacje o ceremonii znaleźć można poniżej.
Kora - pogrzeb artystki już 08.08. Szczegóły uroczystości
Kora nie przyjęła ostatniego namaszczenia - mąż artystki dementuje
RadioZET.pl/Newsweek/SA
Oceń artykuł