TVP zaliczyła zabawną wtopę na festiwalu w Opolu. Źle podpisano nazwisko artysty
Telewizja Polska po raz kolejny zorganizowała Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Telewizyjne wpadki na tego typu wydarzeniach zdarzają się dość często. Tym razem ze strony realizatorów doszło do zabawnej pomyłki. Co się stało?

Trwa Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Telewizja Polska już po raz kolejny była organizatorem tego wydarzenia. Choć producenci dwoją się i troją, aby festiwal przebiegł bez większych przeszkód, wtopy są nieuniknione. W pierwszy dzień festiwalu między koncertami wybrani artyści udzielili króciutkich wywiadów dla reporterów Telewizji Polskiej.
Opowiedzieli w nich o emocjach związanych z festiwalem. W jednym z takich wejść gościł Sebastian Karpiel-Bułecka, muzyk i lider grupy Zakopower. Podczas rozmowy doszło do zabawnej pomyłki.
Zobacz też: Opole 2022: Andrzej Rosiewicz dał żywiołowy występ. Wbił szpilę Kammelowi
Telewizja Polska zaliczyła zabawną wtopę na festiwalu w Opolu. Widzowie szybko wytknęli błąd
Wywiad z Karpielem-Bułecką poprowadzili Agata Konarska oraz Aleksander Sikora. Pod każdym z rozmówców umieszczono belkę z imieniem oraz nazwiskiem. Realizatorzy TVP źle podpisali gwiazdora Zakopower. Zamiast jego imienia i nazwiska widzowie na ekranie mogli zobaczyć nazwisko Aleksandra Sikory, prowadzącego "Pytanie na śniadanie", który zadał pytanie Sebastianowi.
Telewizja Polska szybko zauważyła jednak swój błąd i prawidłowo podpisała muzyka Zakopower. Takie wpadki bywają dość częste, jednak widzowie szybko je wybaczają i zapominają. Jakiś czas temu furorę w sieci robiła wtopa TVP, kiedy to źle został podpisany Michał Szpak. Widzowie mogli zobaczyć belkę z nazwiskiem... Haliny Mlynkovej.
Przypomnijmy, że w drugi dzień festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu widzowie zobaczą dwa koncerty: Debiuty oraz Premiery. Będziecie oglądać?
Polskie gwiazdy, które pomagają Ukrainie. Znani Polacy wspierają ofiary wojny [GALERIA]
