Obserwuj w Google News

Rosyjscy hakerzy grożą przed finałem Eurowizji 2022. Włamią się do systemu głosów?

2 min. czytania
14.05.2022 17:26

Rosyjscy hakerzy popierający Władimira Putina mieli zapowiedzieć włamanie do systemu głosów Eurowizji 2022. Cyberprzestępcza grupa związana z Kremlem chce zapobiec zwycięstwu Ukrainy?

Hakerzy zaatakują Eurowizję 2022?
fot. screen: YouTube

Eurowizja 2022 wzbudza ogromne emocje, w tym roku Polacy z dużym zainteresowaniem obserwują konkurs, w którym doskonale poradził sobie nasz reprezentant. Krystian Ochman z piosenką "River" podbił serca widzów, a specjaliści i bukmacherzy wróżą mu imponujący sukces, pojawiły się nawet głosy, że jest faworytem do zwycięstwa. Oczywiście utalentowany 22-latek będzie musiał stoczyć ciężką artystyczną walkę z pozostałymi finalistami, wśród których świetnie przyjęta została reprezentacja Ukrainy. Zespół Kalush Orchestra w utworze "Stefania" w interesujący sposób połączył folk z nowoczesnymi brzmieniami i zyskał uznanie, pojawiły się także nawiązania do wojny w Ukrainie. Nie brakuje głosów, że nasi wschodni sąsiedzi mają dzięki temu większe szanse.

Tymczasem grupy popierające Władimira Putina także pozostają aktywne. Jak donoszą zagraniczne media, jedna z nich wzięła na swój celownik właśnie Konkurs Eurowizji. Chodzi o Killnet, cyberprzestępczą organizację związaną z Kremlem. Hakerzy mieli zapowiedzieć zmasowany atak na serwery obsługujące głosy, by uniemożliwić ewentualne zwycięstwo reprezentantów Ukrainy. Czy organizatorzy są przygotowani na taką ewentualność?

Michał Szpak Edyta Górniak Cleo
24 Zobacz galerię
fot. AP/East News, Zenon Zyburtowicz/East News, SPUTNIK/EAST NEWS
Redakcja poleca

Eurowizja 2022: Rosyjscy hakerzy włamią się do systemu głosowania? Cyberprzestępcy zapowiedzieli atak

Brytyjski "Daily Mail" poinformował, że hakerzy z grupy Killnet zapowiedzieli atak na serwery zajmujące się liczeniem głosów w finale Eurowizji 2022, aby uniemożliwić Ukraińcom zwycięstwo w konkursie.

- Nie będziesz mógł głosować online. Być może wszystkie nasze ataki DDoS będą winne - napisali w sieciowej wiadomości.

Atak DDoS to tak naprawdę seria ataków hakerskich, które wykonywane są z wielu komputerów jednocześnie, nad którymi kontrolę przejmuje się przy pomocy złośliwego oprogramowania. Hakerzy zagrozili, że wyślą "10 miliardów żądań” do internetowego systemu głosowania".

Na groźby rosyjskich cyberprzestępców organizatorzy Eurowizji odpowiedzieli w oświadczeniu.

- Każdego roku podejmujemy szeroki zakres środków bezpieczeństwa, aby chronić system głosowania Eurowizji przed wpływami zewnętrznymi - czytamy.

Miejmy nadzieję, że działania proputinowskiej grupy nie zaburzą finału Eurowizji 2022.