Ricky Martin oskarżony o przemoc domową. Gwiazdor wydał oświadczenie. "Sprawa jest w toku" [FOTO]
Ricky Martin został pozwany przez byłą menadżerkę, a teraz czeka go kolejna sądowa batalia. Światowej sławy wokalistka został oskarżony o przemoc domową i otrzymać sądowy zakaz zbliżania się do osoby, którą miał nękać.

Ricky Martin to jeden z najpopularniejszych na świecie latynoskich wokalistów. Urodzony w Portoryko artysta jest autorem takich niezapomnianych hitów jak "She Bangs", "Livin' La Vida Loca" czy piosenki Mundialu 1998 "La Copa de la Vida". Na swoim koncie ma imponujące trasy koncertowe, nagrody Grammy i Latin Grammy oraz ogromny sukces komercyjny, dosyć powiedzieć, że jego debiutancki anglojęzyczny album siedmiokrotnie osiągnął status platynowej płyty. Ricky doskonale odnalazł się także jako aktor, występował na Broadwayu, a na ekranie mogliśmy oglądać go w takich produkcjach jak "Statek miłości", "Glee" czy "Szpital miejski". W 2010 roku ujawnił, że jest homoseksualistą, dwa lata wcześniej został ojcem bliźniaków, które urodziła matka zastępcza. W 2018 poślubił malarza Jwana Yosefa, w tym samym roku surogatka urodziła ich córkę Lucię.
Pod koniec czerwca w mediach pojawiła się informacja o tym, że wokalista został pozwany przez swoją byłą menadżerkę, która twierdzi, że jest jej winien 3 miliony dolarów zaległej prowizji. Okazuje się jednak, że to nie jedyne sądowe kłopoty gwiazdora. Martin otrzymał zakaz zbliżania się do tajemniczej osoby, która oskarża go o stosowanie przemocy domowej i nękanie. Czyżby kariera Ricky'ego wisiała na włosku?
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdy muzyki, które nie wyglądają na swój wiek [ZDJĘCIA]
Ricky Martin oskarżony o przemoc domową. Gwiazdor wydał oficjalne oświadczenie w sprawie
Ricky Martin według medialnych doniesień został oskarżony przez osobę, której nazwisko nie zostało ujawnione, ponieważ sprawa podlega pod ustawę o zapobieganiu i interwencji w przypadku przemocy domowej. Oskarżyciel miał spotykać się z wokalistą przez siedem miesięcy, a relacja zakończyć dwa miesiące temu. Co więcej, Ricky miał nękać poszkodowaną osobę telefonami, a nawet pojawiać się pod jej domem. Z tego powodu sąd zadecydował o zakazie zbliżania się wokalisty do ofiary.
Martin skomentował sprawę w krótkim oświadczeniu opublikowanym za pośrednictwem Twittera.
- Zakaz oparty jest na fałszywych zarzutach, dlatego o wszystkim rzetelnie poinformuje przed sądem. Jako że sprawa jest w toku, nie mogę składać oświadczeń. Jestem wam wdzięczny za wsparcie - napisał piosenkarz.
Rozprawa ma odbyć się 21 lipca 2022 roku, być może wtedy poznamy więcej szczegółów.