Oceń
Jak poinformowały zagraniczne media, po ostatniej fali pożarów w Grecji ratownicy odnaleźli psa, któremu niemal cudem udało się ujść z życiem przed śmiertelnym ogniem. Okazało się, że Loukoumakis, jak nazwano zwierzaka, schronił się w najlepszym z możliwych miejsc: w piecu. Duży, kamienny piec pomógł mu uciec przed płomieniami i zapewnił odpowiednią izolację przed ogniem i temperaturą. Choć psiak nie uniknął oparzeń, miał nawet spalone rzęsy, udało mu się przeżyć.
Kiedy został odnaleziony, był pokryty kilogramami pyłu i kurzu, a jego biała sierść była szara i nadpalona.
Artemis Kyriakopoulou, wolontariuszka ratująca zwierzęta po pożarze, przypadkiem natknęła się na piec. „Widziałem o istnieniu takich zewnętrznych pieców. Wiedziałam też, że jeśli mamy znaleźć cokolwiek żywego, powinniśmy szukać tam” – powiedziała ratowniczka w rozmowie z Reuters Television.
Kiedy zajrzała do pieca, zauważyła małego, osmalonego psa. Loukoumakis na jej widok zamerdał ogonem.
Zwierzakowi szybko podano lekarstwa i pożywienie. Okazało się, że był w dobrej kondycji, choć bardzo zmęczony.
Specjaliści szacują, że w ostatnich pożarach w Grecji zginęły setki domowych i dzikich zwierząt.
RadioZET.pl/uk.reuters.com/SA
Oceń artykuł