Michał Piróg trafił do szpitala. Zdradził, w jakim jest stanie. "Na oddziale neurologii" [FOTO]
Michał Piróg poinformował fanów, że trafił do szpitala, ale lekarze nie mogli dociec, co mu dolega. Gwiazdor "Top Model" przekazał nowe informacje na temat stanu swojego zdrowia. Czy wiadomo już, co mu dolega?

Michał Piróg to bez wątpienia jeden z najbardziej uznanych w Polsce nauczycieli tańca i choreografów, który na swoim koncie ma współpracę przy takich musicalowych hitach jak "Chicago" i "Koty", które podbijały deski teatrów. Największą popularność przyniosła mu jednak współpraca z telewizją TVN. Widzowie pokochali go w roli charyzmatycznego jurora oceniającego uczestników "You Can Dance", a od 2010 roku jest jedną z gwiazd programu " Top Model". Sympatię zyskał poczuciem humoru, charyzmą, ale także odważnymi wypowiedziami. W październiku 2007 roku publicznie wyjawił, że jest homoseksualistą.
Fani Piróga bardzo zaniepokoili się, kiedy 26 lipca na profilu choreografa na Instagramie pojawił się post, w którym Michał poinformował, że trafił do warszawskiego szpitala klinicznego przy ulicy Banacha. Co więcej, celebryta zasugerował, że lekarze, mimo wysiłków, nie potrafią stwierdzić, co mu dolega. Nie zdradził jednak, w jakim dokładnie jest w stanie i czego dotyczy jego wizyta w placówce. Na szczęście postanowił uspokoić swoich wielbicieli i opublikował kolejny wpis.
Michał Piróg trafił do szpitala. Nowe informacje o stanie zdrowia gwiazdora "Top Model"
Pod najnowszym zdjęciem opublikowanym na Instagramie Michał Piróg informuje, że wyszedł już ze szpitala i odpoczywa w domu. Okazało się, że pomoc uzyskał na oddziale neurologii. Zdradził także, że cierpi na przykurcz ręki i czeka go rehabilitacja.
- Ja już w domu, piszę, żeby uspokoić, widziałem niektóre nagłówki. Jeśli są one wynikiem mojego poprzedniego postu, to najmocniej przepraszam (faktycznie szukaliśmy przyczyn mojego stanu) (...) w każdym bądź razie - będę żył, czeka mnie jedynie rehabilitacja. Na szczęście najpoważniejsze objawy się nie sprawdziły, przez jakiś czas będę niczym T-rex z lekkim pokurczem łapki, mogę wyglądać na jakby to powiedzieć, delikatnie zmanierowanego. Ta łapka i jej mobilność mam nadzieje szybko się zmieni - czytamy.
Piróg podkreślił także, że lekarze i personel szpitala bardzo mu pomogli i serdecznie podziękował im za opiekę.
- Lekarze na oddziale neurologii na Banach, pielęgniarki, pielęgniarze, salowe i cały personel. Cały pobyt z mojej perspektywy niczym w New Amsterdam. Tak sobie myślę co by było gdyby lekarze i szpitale były tak opłacane jak piłkarze i kluby sportowe oraz kilka innych instytucji. Czy ktoś coś z tym kiedyś zrobi? - zastanawiał się Michał.
Mamy nadzieję, że Piróg jak najszybciej wróci do zdrowia, trzymamy kciuki.