Meghan i Harry okazali pogardę księciu Flipowi? Brytyjski polityk ostro skrytykował parę
Nigel Farage, brytyjski polityk skrytykował Meghan i Harry'ego. Jego zdaniem para zachowała się niestosownie po śmierci księcia Filipa, komentując jego odejście "jednym zdaniem". Dostało się im również za wywiad u Oprah Winfrey.

Nigel Farage, brytyjski polityk ma duże zastrzeżenia do zachowania Harry'ego i Meghan. Chodzi o lakoniczny komentarz pary po śmierci księcia Filipa. Meghan i Harry zamieścili oczywiście komunikat na stronie swojej fundacji, choć zdaniem polityka to zdecydowanie za mało. Farage uważa, że w ten sposób para okazała pogardę Filipowi.
"Dla pary, która publiczne emocje traktuje jako sposób na karierę, ta trzecia osoba i jedno zdanie pokazują ich pogardę dla tego wielkiego człowieka i monarchii - napisał na Twitterze Nigel Farage.
Zobacz też: Meghan Markle i książę Harry padli ofiarą włamania
Meghan i Harry okazali pogardę księciu Flipowi? Brytyjski polityk ostro skrytykował parę
Meghan i Harry'emu dostało się również za wywiad u Oprah Winfrey. Politykowi bardzo nie podoba się to, że w czasie gdy Filip przebywał w szpitalu, a jego stan zdrowia był poważny, Sussexowie nie zdecydowali się wstrzymać rozmowy. Farage uważa, że Meghan i Harry swoim zachowaniem błyskawicznie tracą w oczach ludzi.
"Było jasne, że po pobycie w szpitalu księciu Filipowi zostanie zaledwie kilka tygodni życia. Mimo tego i mimo faktu, że królowa musiała być wtedy w stanie głębokiego cierpienia, przystąpili do wywiadu, w którym skutecznie zaatakowali starszych członków rodziny królewskiej. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj zmarł książę Filip, nie użyję słów o Meghan i Harrym, których chciałbym użyć, ale myślę, że był to wyraz głębokiego braku szacunku" - napisał Nigel w mediach społecznościowych.
Zdaniem polityka opinia publiczna nie przyjmie Meghan i Harry'ego życzliwie. Zresztą na pogrzebie Filipa będzie jedynie obecny Harry. Meghan dostała zakaz podróżowania ze względu na ciążę.
Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w sobotę, 17 kwietnia o godz. 15.00 w Windsorze i nie będzie miał charakteru państwowego.