Marcin Prokop ujawnił dramatyczną historię. „Zdarzył się okropny wypadek”
Marcin Prokop od dawna pasjonuje się motocyklami. Niedawno wraz z bratem odbył wyprawę przez Bałkany. Podczas podróży doszło do tragedii. Bliscy myśleli, że zginął w wypadku.
Marcin Prokop już od kilku lat jest jednym z najpopularniejszych prezenterów, związanych ze stacją TVN. W parze z Dorotą Wellman prowadzi śniadaniowy program „ Dzień dobry TVN”. W niedawnym odcinku, przy okazji krótkiej promocji swojego reportażu o podróżach motocyklem przez Bałkany, opowiedział smutną historię, która wiąże się z jego wyprawą. Okazuje się, że bliscy Prokopa przeżyli chwile grozy. Myśleli, że zginął w tragicznym wypadku.
Marcin Prokop jest zapalonym motocyklistą i wielbicielem jednośladów. Razem ze swoim bratem ruszył w wyprawę przez Bałkany, w czasie której zrealizowany został reportaż. Pierwszy odcinek jest już dostępny na YouTube, a przy okazji premiery prezenter opowiedział o dramacie, jaki się wtedy rozegrał.
Zobacz także: Filip Chajzer zniknie z TVN? Osobisty skandal może przepłacić zwolnieniem. "Jego pozycja jest zagrożona"
Rodzina Marcina Prokopa myślała, że dziennikarz zginął w wypadku
Zdarzyła się historia, która jest bardzo smutna i dramatyczna. Dwójka motocyklistów z Polski o tych samych nazwiskach, nie podano konkretnych szczegółów, zginęła w Albanii dokładnie w momencie, w którym myśmy tam byli. Informacja o tym strasznym wypadku dotarła do Polski, a ponieważ moi bliscy i również współpracownicy nie byli w stanie tego zweryfikować, bo akurat nie byłem w zasięgu telefonicznym, to poszła pogłoska, że chodzi o nas – opowiadał przejęty Prokop.
Po pewnym czasie dziennikarz wreszcie odebrał, a bliscy odetchnęli z ulgą. Trudno sobie wyobrazić, co w takiej sytuacji mogli przeżywać. Także Marcin Prokop nie wspomina tego dobrze.
Bardzo żal tej dwójki – wyjawił.