Królowa Elżbieta II zerwała z tradycją po pogrzebie Filipa. Złamała królewskie zasady
Królowa Elżbieta II złamała ważną zasadę, która od lat obowiązywała na brytyjskim dworze królewskim. Zrobiła to, aby uhonorować zmarłego męża. Książę Filip sam za życia nie przejmował się sztywnym protokołem.

Królowa Elżbieta II od prawie dwóch tygodni przykuwa uwagę całego świata. Pałac Buckingham w piątek 9 kwietnia ogłosił odejście męża brytyjskiej władczyni. Książę Filip zmarł w wieku 99 lat, krótko po powrocie ze szpitala, gdzie przeszedł operację serca. W minioną sobotę 17 kwietnia odbył się pogrzeb księcia, w którym wzięła udział najbliższa rodzina. Uroczystość nie miała charakteru państwowego ze względu na panujące obostrzenia, a także ostatnią wolę zmarłego.
Tym samym rodzina królewska wyłamała się z wieloletniej tradycji. Książę Filip nie był fanem sztywnych protokołów i niektórych zasad panujących na dworze. Nic dziwnego, że także po pogrzebie królowa Elżbieta II postanowiła nagiąć pewne reguły. Tym gestem zaskoczyła wiele osób.
Zobacz także: Książę Karol nie mógł ukryć łez. Zobaczył, jak Brytyjczycy oddają hołd Filipowi
Królowa Elżbieta II nie używa żałobnej papeterii
Jak podaje magazyn "People", królowa Elżbieta II postanowiła zerwać z tradycją i zrezygnowała z żałobnej papeterii. Do tej pory w przypadku śmierci ważnej osoby w rodzinie królewskiej w korespondencji używano dokumentów z czarnym herbem oraz czarną ramką. Miało to oznaczać, że nadawca listu jest w żałobie. Choć w rezydencjach księcia Karola i księżnej Camilli oraz księcia Williama i księżnej Kate używa się żałobnej papeterii, królowa zrezygnowała z tego zwyczaju.
Elżbieta II wykorzystała żałobną papeterię jedynie na pogrzebie księcia Filipa. Królowa napisała na niej ostatni list do męża, który został dołączony do bukietu kwiatów podczas uroczystego pożegnania.