Oceń
Justyna Żyła na łamach tygodnika „Twoje Imperium” odniosła się do wypowiedzi, w której Piotr zarzucił jej, że ma kochanka. W wywiadzie, którego udzielił w TVN, wyjaśnił, że do kłótni o wszystko dochodziło między nimi już od dawna. W pewnym momencie Justyna wykrzyczała mu, że jest z innym mężczyzną.
„Nie mam kochanka, a na terapii byliśmy tylko raz. Mąż zrezygnował, gdy psycholog zaproponowała nam podpisanie kontraktu małżeńskiego. Namawiałam go na drugą terapię, ale się nie zgodził. Dziećmi nadal się nie interesuje” – odniosła się do tych słów Justyna.
Przypomnijmy, że w czerwcu Piotr Żyła złożył pozew rozwodowy, o czym nawet nie poinformował wcześniej Justyny. Okazało się, że skoczek ma wobec niej spore roszczenia, bo chce odzyskać połowę wkładu w ich dom, co dla Justyny oznacza konieczność zebrania środków.
Nie wiadomo, kiedy odbędzie się pierwsza rozprawa, ale prawdopodobnie już wkrótce.
Choć Piotr Żyła raczej był w kwestii małżeństwa powściągliwy, to jednak Justyna o sprawie nie dawała zapomnieć i co jakiś czas publikowała w sieci bardzo emocjonalne wpisy. Kiedy opublikowała wideo, na którym widać Piotra i jego matkę pakujących rzeczy skoczka, internauci nie kryli oburzenia. Innym razem napisała:
„Mam nadzieję iż nagrywając dokument powiedziałeś ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś [...]. Państwo wybacza kolejna prywatę, ale do Tego człowieka dociera jedynie komunikacja przez media.Takie i nie inne zachowanie z mojej strony wynikało tylko i wyłącznie z braku jakiejkolwiek komunikacji ze strony męża. To jest mój ostatni wpis na temat mojego męża, a sytuacje które stwarza i jak potrafi kłamać w żywe oczy znam tylko ja i osoby z naszego otoczenia. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za to co rozgrywało się w ostatnim czasie w mediach i do czego zmusiła mnie sytuacja mimo mojej woli”.
RadioZET.pl/SA
Oceń artykuł