Obserwuj w Google News

Hotel Paradise: Sebastian zbierał na leczenie, a teraz imprezuje w górach. W sieci lecą gromy

3 min. czytania
21.04.2021 15:10
Zareaguj Reakcja

Sebastian z "Hotel Paradise 3" uległ poważnemu wypadkowi na planie. Uczestnik musiał zrezygnować z udziału i rozpocząć rehabilitację. Na zabiegi zbierał w sieci. Teraz pochwalił się zdjęciami z Zakopanego. Fani są oburzeni treścią jego wpisu. 

Sebastian z "Hotel Paradise 3"
fot. materiały prasowe TVN

Sebastian Tokarski brał udział w trzeciej edycji reality show "Hotel Paradise". Z gry wyeliminował go wypadek, do którego doszło na planie podczas wygłupów uczestnika z kolegą. Sebastian trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu i dotkliwym urazem. Lekarze stwierdzili u niego zwichnięcie stawu obojczykowo-barkowego z przemieszczeniem obojczyka i częściowym zerwaniem więzadeł. Konieczny był zabieg w szpitalu. Niestety nie wszystko poszło tak, jak zakładali lekarze. 

Operacja wydawała się na początku bardzo delikatna, a wyszło tak, że trwała ponad trzy godziny. Lekarz musiał mi obciąć centymetr obojczyka - informował gwiazdor rajskiego show i podkreślił, że rokowania są kiepskie.

Sebastiana czekała długa i kosztowna rehabilitacja. Z pomocą ruszyła znana z programu Basia Pędlowska. 

Kochani, robię zbiórkę dla mojego kumpla, który niestety przez niefortunny wypadek w programie stracił swoje zdrowie, prace, pasję oraz możliwość dalszego rozwoju. Jest to młody mężczyzna, który ma całe życie przed sobą i wiele dobrego może jeszcze zrobić na tym świecie. Sytuacja Sebastiana jest bardzo słaba, dlatego też proszę Was o pomoc. Niestety pierwsza operacja nie powiodła się dobrze i potrzebna jest rehabilitacja, żeby uniknąć kolejnej operacji, która jest bardzo droga i jest ostatecznym wyjściem, czas ma tutaj ogromne znaczenie, żeby ręka była sprawna i wrócił do normalnego życia. Będziemy Wam dozgonnie wdzięczni za pomoc i Wasze dobre serca! - apelowała na stronie zbiórki. 

Hotel Paradise: Sebastian uległ wypadkowi. Na jego leczenie zebrano pokaźną kwotę

Hotel Paradise: Sebastian imprezuje i wyzywa internautów od baranów

Sporo zamieszania wywołały zdjęcia Sebastiana z wypoczynku w Zakopanem. Były uczestnik "Hotelu Paradise" zamieścił fotki, na których w zabawowym nastroju relaksuje się na łonie natury i opatrzył je wymownym komentarzem. 

Wilki nie przejmują się tym, co o nich sądzą barany - napisał. 

Część internautów poczuła się dotknięta treścią posta i zwróciła uwagę zuchwałemu gwiazdorowi, że nazywając obserwatorów "baranami" być może obraził fanów, którzy podarowali mu pieniądze na leczenie.

Oj bardzo słabe po głośnej zbiórce na operację. Czyli ci wszyscy są baranami, że chcieli pomóc, albo ci, którzy wyczuli pismo nosem, że to wszystko to ściema. Porażka...

Wpłacajcie dalej, a za wasze pieniądze się bawi, porażka. Chłopie, trochę się ogarnij, niejedna osoba ma problem z barkiem i jakoś debilów z siebie nie robią, aby żebrać kasę. Trochę pokory i szacunku do innych.

Gorzej, jak te barany pomogły Ci, wspierając twoją zbiórkę. 

Krytykowany Sebastian tak wyjaśnił sprawę: 

Tutaj totalnie nie chodzi o ludzi, którzy mi pomogli. Tym ludziom dziękuje z całego serca. Ten opis jest kierowany do ludzi, którzy gadają o czymś, czego nie rozumieją i nie wiedzą, jaka jest prawda. Czasami nawet dostaje takie wiadomości, że aż się za głowę łapię, co ludzie potrafią sobie dopowiedzieć. Nie mam z tym problemu, bo każdy ma swoją interpretację, ale nie ukrywam, że wolę się pośmiać z tych ludzi, niż skrupulatnie wytłumaczyć oczywiste rzeczy.

Na zarzuty, że bawi się za pieniądze ze zbiórki, odparł, że nie dostał jeszcze przelewu na konto, a do Zakopanego pojechał razem z ekipą "Hotelu Paradise" i wszystko zostało opłacone w ramach barteru. 

Może i współpraca i te sprawy, ale jak zbierali kasę, to zdjęcie biednego chłopka załamanego, a teraz uśmieszki i wycieczki. Skoro taki uraz poważny, to się chyba siedzi na d*pie w domu - podsumowują zniesmaczeni fani. 

Hotel Paradise 3: Pierwszy seks w tej edycji. Doszło do gorącego zbliżenia między uczestnikami