Popularne show po siedmiu latach wraca do telewizji. Nastąpi ważna zmiana
"Hell's Kitchen" to kulinarne reality show, które emitowane było w telewizji Polsat od 2014 roku. Przez sześć sezonów oglądaliśmy w nim zmagania kucharzy zawodowych i niezawodowych, którzy gotują dania dopasowane do danego tematu. Wszystko pod kierunkiem srogiego szefa kuchni. W związku ze słabnącą oglądalnością program został zdjęty. Teraz, po siedmiu latach, znów wraca na antenę Polsatu.
Show "Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia" miało swoją premierę w telewizji Polsat od 2014 roku. Przez pięć sezonów w roli prowadzącego oglądaliśmy uznanego kucharza Modesta Amaro, a po jego odejściu - Michał Bryś. Niestety, kiedy Amaro przestał być prowadzącym, show nie wzbudzało już tak silnych emocji i zainteresowanie programem spadało. Wreszcie telewizja zdecydowała się na zdjęcie formatu. Teraz, po siedmiu latach Polsat wraca do tamtego pomysłu i już niebawem zobaczymy siódmy sezon "Piekielnej kuchni". Fani programu zastanawiają się, kto będzie prowadzącym.
Zobacz także: Sanatorium miłości 4: pierwszy odcinek i pierwszy zgrzyt. "Już mnie wkurza ta kobieta" [WIDEO]
"Hell's Kitchen" wraca do telewizji. Kto w roli prowadzącego?
W niedzielę 20 marca w mediach społecznościowych "Hell's Kitchen" pojawiła się informacja, na którą czekało wielu fanów programu. Show wraca po siedmioletniej przerwie i właśnie ogłoszono casting. Jak się dowiadujemy z krótkiego posta, w nowym sezonie zobaczymy nowego prowadzącego, jednak kim on będzie, nie ujawniono.
Hell's Kitchen powraca do telewizji Polsat. Przed nami nowe wyzwania, nowy szef. Zawalcz o swoje marzenia o pracy w prawdziwej kuchni i zgłoś się do nas! - czytamy w krótkim komunikacie.
Internauci bardzo pozytywnie zareagowali na tę wieść i już się zastanawiają, kogo zobacz roli szefa. Niektórzy nie kryją, że jeśli "Hell's Kitchen", to tylko z Amaro w roli szefa.
Boże, taaaaaaak, czekałam na to, już oglądałam parę razy sezony.
Super! Aczkolwiek w roli szefa to widzę tylko szefa Amaro.
Super, że ten program wraca. W.M. Amaro był najlepszy w tej roli, bo był wymagający, ale i sprawiedliwy. Nie brakowało też śmiesznych momentów, do których chętnie wracam w powtórkach. Sezony z M. Brysiem nie były już takie porywające, choć też cenię go za skrupulatność w ocenie uczestników. Ciekawe, kto będzie następny, bo pierwsze sezony postawiły wysoko poprzeczkę - piszą internauci.
Wszyscy, którzy są zainteresowani udziałem w programie, szczegóły dotyczące castingu znajdą na stronie internetowej programu.
Tu się dzieje
