Obserwuj w Google News

Ewa Chodakowska wyznaje: "Wylądowałam w szpitalu przez hejt". Trenerka nie wytrzymała nagonki

2 min. czytania
29.04.2021 14:35
Zareaguj Reakcja

Ewa Chodakowska podzieliła się poruszającym wyznaniem. Kilka lat temu znalazła się w szpitalu z podejrzeniem zawału serca. Do takiego stanu doprowadzili ją hejterzy. Gwiazda fitnessu dzień w dzień przeżywała piekło.  

Ewa Chodakowska
fot. Michal Wozniak/East News

Ewa Chodakowska należy do najpopularniejszych trenerek fitnessu w Polsce. Gwiazda w ciągu kilku lat zdołała zbudować potężne fit-imperium, w którego skład wchodzą m.in. plany treningowe, książki, diety, catering, marka kosmetyków naturalnych, kolekcja strojów  i platforma VOD. Obecnie zajmuje wysoką pozycję w gronie najbardziej wpływowych Polek i obok Anny Lewandowskiej uchodzi za najważniejszą propagatorkę zdrowego stylu życia w kraju. 

"Choda" codziennie zachęca tysiące rodaków do ruchu, a w ramach motywacji pokazuje im swoje wyrzeźbione ciało. Dzięki pełnym optymizmu i humoru postom udało jej się zbudować potężną bazę fanów, która na Instagramie liczy sobie już 1,9 mln użytkowników. Sukces Chodakowskiej okupiony jest jednak ciężką pracą i - o czym często się nie mówi - potężnym obciążeniem psychicznym, do którego przyczyniają się zmasowane ataki hejterów i nieustanna krytyka środowisk zarzucających trenerce bodyshaming i wpędzanie kobiet w kompleksy. Chodakowska wyznała, że osiem lat temu silne emocje doprowadziły ją na skraj wytrzymałości. 

Ewa Chodakowska zdradziła, dlaczego nie ma dzieci. "Nie trzeba mnie żałować" [FOTO]

Ewa Chodakowska przez hejt znalazła się w szpitalu

Mało kto wie, z jakim koszmarem musi mierzyć się na co dzień Ewa Chodkowska. Gwiazda zdradziła poruszające szczegóły przy okazji postu o swojej kolekcji strojów kąpielowych, już tradycyjnie miażdżonej w sieci przez rzesze malkontentek. 

Ostatnio wrzucając informacje na temat mojej DOBROCZYNNEJ MARKI @missionswim przeczytałam, WIELOKROTNIE, że moje stroje kąpielowe i bikini wyglądają dobrze tylko na "ZROBIONYCH CYCKACH”. (...) Czasem nawet przekreśla się cały efekt mojej pracy, tylko dlatego, ze "KUPIŁAM SOBIE CYCKI". I znów... Przepraszać/wyjmować/zmniejszać nie będę, tylko po to, żeby innym było lżej - pisze na Instagramie gwiazda. 

Wychodzę z założenia, że dzisiaj WSZYSTKO UWIERA, absolutnie WSZYSTKO jest hejtowane. Olewać nie wolno, ciśnienia sobie robić nie wolno... ALE NALEŻY SIĘ DO TEGO USTOSUNKOWAĆ, mówić na głos o WSZECHOBECNYM HEJCIE i dalej ROBIĆ SWOJE! Słuchaj! Gdybym odpuściła 8 lat temu, kiedy przez hejt nie spałam pół roku, gdybym odpuściła rok temu, kiedy wylądowałam w szpitalu przez hejt z podejrzeniem zawału serca, NIE BYŁOBY MNIE TUTAJ DZISIAJ. Gdyby nie fakt, że czuję się tutaj potrzebna, mam świadomość robienia DOBRYCH RZECZY, mam świadomość pozytywnego wpływu na wiele osób, dawno bym tym wszystkim gwizdnęła! - wyznaje. 

Ty też nie odpuszczaj! Bo jak Ty odpuścić, jak opuścisz przestrzeń social mediów, to zostanie SAM HEJT! - apeluje do swoich fanek trenerka. 

Spodziewalibyście się takiego wyznania po tak silnej i przebojowej osobie jak Ewa?

Ewa Chodakowska chciała zrobić sobie kolejną operację plastyczną. Chirurg ją powstrzymał