Edyta Górniak na festiwalu w Sopocie zaliczyła wpadkę. Zapomniała tekstu

Edyta Górniak to gwiazda wielkiego formatu, która w Polsce osiągnęła bardzo wiele i od lat jest jedną z najbardziej cenionych i rozpoznawanych artystek. Choć od niedawna o piosenkarce głośniej jest za sprawą jej duchowej przemiany oraz otwartej krytyki szczepionek i powątpiewającego stosunku do pandemii, niż za sprawą nowych piosenek, to jednak nadal artystka jest rozchwytywana i zapraszana na różne muzyczne wydarzenia.

We wtorek 17 sierpnia w Sopocie rozpoczął się festiwal "Top of the Top", a na scenie pojawiła się właśnie Edyta Górniak. Jej występ zostanie zapamiętany m.in. ze względu na wpadkę, jaką Górniak zaliczyła.

Zobacz także: Michał Koterski oficjalnie potwierdził nowy związek. Dodał wymowne zdjęcie

Edyta Górniak zapomniała tekstu. Wpadka w Sopocie

Pierwszego dnia sopockiego festiwalu wystąpili m.in. Reni Jusis, Majka Jeżowska, Kayah, Krzysztof Zalewski, Sylwia Grzeszczak oraz właśnie Edyta Górniak. Ta ostatnia pojawiła się na scenie w oryginalnej białej kreacji oraz długich kozakach. Swój występ artystka otworzyła znanym, dość starym utworem, który był motywem przewodnim filmu "Pocahontas". Potem zaprezentować miała nowszy materiał - utwór "Too late", pochodzący z płyty pod tym samym tytułem, wydanej w 2020 roku. Niestety, od razu zapomniała tekstu. Nie jest to pierwsza taka sytuacja, bo na tym samym festiwalu w 2019 roku Górniak także zapomniała słów swojej piosenki "Król".

W sieci już pojawiło się wiele opinii na temat występu Górniak. Tradycyjnie fani diwy są zachwyceni jej głosem. Niektórzy jednak przyznają, że show artystki było po prostu nudne. Do tego gwiazda została skrytykowana m.in. za "kaleczenie" wokalu Beaty Kozidrak, podczas wykonywania utworu "Co mi Pani dasz".