Dorota Szelągowska szczerze o rozpadzie trzeciego małżeństwa. Padła ważna deklaracja
Dorota Szelągowska niezbyt chętnie dzieli się w fanami szczegółami swojego życia prywatnego. Pond pół roku temu media obiegły wiadomości, że projektantka wnętrz rozstała się ze swoim trzecim mężem. Niespodziewanie Szelągowska zabrała w tej sprawie głos. W szczerym wyznaniu padła też ważna deklaracja dotycząca mężczyzn.

Dorota Szelągowska, choć należy do bardzo znanych i lubianych gwiazd telewizji, niezbyt chętnie dzieli się z fanami swoją prywatnością. O jej życiu wiemy w zasadzie niewiele - poza detalami urodzenia czy wykształcenia. Wiadomo także, że trzy razy była zamężna, ma dwójkę dzieci z pierwszego i trzeciego małżeństwa, a jej drugim mężem był Adam Sztaba. Szelągowska, która jest też córką pisarki Katarzyny Grocholi, rzadko kiedy komentuje swoje życie osobiste. Tym bardziej zaskakujące są jej szczere wypowiedzi na temat trzeciego małżeństwa.
Zobacz także: Dorota Szelągowska zaliczyła bolesną wpadkę. Jej remont nie spodobał się domownikom
Dorota Szelągowska zaskoczyła wyznaniem o trzecim małżeństwie
W wywiadzie, którego Szelągowska udzieliła magazynowi "Pani", po raz pierwszy opowiedziała o rozstaniu z trzecim mężem. Jak się okazuje, moment, kiedy w mediach pojawiły się pierwsze doniesienia o rozpadzie związku, był dalece spóźniony wobec rzeczywistych wydarzeń. Szelągowskiej bardzo długo udawało się ukrywać zakończenie małżeństwa w tajemnicy. Jak ujawniła, definitywnie zakończyło się ono jeszcze przed pandemią. Z byłym mężem nie są razem już od półtora roku.
"Powiem to ten jeden raz. Nie żyję z moim mężem od ponad półtora roku. Media dowiedziały się bardzo późno. Rozstaliśmy się dawno, pandemię przechodziłam w samotności" - powiedziała dekoratorka i projektantka wnętrz.
Podczas rozmowy Szelągowska pokusiła się także o pewną ważną deklarację.
"Nie zmierzam już zawierać związków małżeńskich, przyrzekłam to sobie i kilku osobom. Natomiast nie wiem, co będzie. Pandemia dość stanowczo nam pokazała, że nie warto niczego planować. Poza tym już jestem za stara, żeby mówić "nigdy" albo "zawsze"" - stwierdziła.
Mimo trudnych relacji i rozstań, Dorota Szelągowska nie żałuje żadnego ze związków.
"Zawsze dokonywałam wyborów, które w danym momencie były albo raczej wydawały mi się najlepsze. Każdy z moich związków był szczery i nigdy żadnego nie żałowałam. Mężczyźni, moje związki wiele mnie nauczyły o sobie, o świecie. To, kim jestem i gdzie jestem, zawdzięczam ludziom, których spotkałam na swojej drodze" - podsumowała.
RadioZET.pl/AS