Antek Królikowski wyrzucony z Royal Division. Wydano oświadczenie. "Obrzydliwe i nieetyczne"
Na instagramowym koncie Royal Division pojawiło się oświadczenie z informacją o zakończeniu współpracy z Antkiem Królikowskim. Jednocześnie poinformowano o dalszych losach pierwszej gali nowej freakfighterskiej federacji MMA.

Antek Królikowski ostatecznie kończy swoją krótką przygodę z MMA. W mediach społecznościowych federacji Royal Division, której powstanie ogłoszono zaledwie kilka dni temu, pojawiło się oświadczenie. Wynika z niego, że federacja kończy współpracę z "dotychczasowym włodarzem medialnym".
W komunikacie przeproszono za całą sytuację, do której doszło w związku z promocją pierwszej gali, a promowanie walki sobowtórów Zełenskiego i Putina nazwano obrzydliwym i nieetycznym. Ujawniono także, jakie będą dalsze losy gali, która została zapowiedziana na 30 kwietnia
Zobacz także: Co dalej z galą MMA Antka Królikowskiego? Zawodnicy wydali oświadczenie
Antek Królikowski wyrzucony z Royal Division. Oświadczenie federacji
Już kilka godzin temu z instagramowego profilu Royal Division zniknęły wszystkie posty z zapowiedziami walk pierwszej gali. Z kolei sami zawodnicy wydali swoje oświadczenie, w którym potwierdzili wspólnie, że nie wiedzieli o szokującej walce głównej. Wiele osób zainteresowanych galą zastanawiało się, co dalej. Teraz już wiadomo, że gala nadal ma się odbyć, jednak już nie z Antkiem Królikowskim w roli "medialnego włodarza".
Szanowni Państwo, w związku z ostatnim wydarzeniem (mającym miejsce podczas konferencji prasowej) oraz biorąc pod uwagę głosy opinii publicznej federacja Royal Division oraz jej dotychczasowy włodarz medialny postanawiają zakończyć współpracę - czytamy w oświadczeniu. Prowokacja przy udziale sobowtórów następująco: prezydenta Ukrainy oraz prezydenta Rosji była obrzydliwa i nieetyczna - za co każdego z Państwa najmocniej przepraszamy; cała inicjatywa nie powinna mieć miejsca. Walka w jakiejkolwiek formule przy udziale wyżej wymienionych osób nigdy nie miała prawa bytu a z prowokacji wycofujemy się całkowicie. Żałujemy, iż całościowa promocja wydarzenia zyskała taki wydźwięk, raz jeszcze pragniemy przeprosić wszystkich do których to dotarło i którzy mieli nieprzyjemność to obejrzeć. Zapewniamy, iż postanowienia z konferencji się nie zmieniają: dochód z walki wieczoru zostanie przekazany na rzecz ofiar wojny na Ukrainie (pisownia oryginalna została zachowana - przyp. red.)
Wygląda więc na to, że gala się odbędzie i dochód z niej częściowo zostanie przekazany na wspomniany wcześniej cel. Nie wiadomo czy wezmą w niej udział wszyscy zapowiedziani wcześniej zawodnicy. Pojawiają się pytania o to, kim faktycznie w nowej federacji był Antek Królikowski. Sam określił się mianem włodarza, a teraz wygląda na to, że za organizacją stoi ktoś inny, skoro federacja zakończyła z nim współpracę. Internauci nie są pewni czy to nie kolejny wybieg marketingowy, mający ratować podupadającą galę. W najnowszych komentarzach pojawiają się sugestie, by wydarzenie zostało po prostu ostatecznie odwołane.
Niesmak jednak pozostał po tym jak Pan Królikowski dodał kolejny post, że nie ma sobie nic do zarzucenia, ale lepiej późno niż wcale...
Zamknijcie ten cyrk. Dupsko się zapaliło dopiero teraz? A wstyd na cały świat zrobiliście!!
Brawo. Poniżyliście Polskę nas Polaków, którzy pomagamy całymi siłami przed całym światem. Ośmieszyliście naród, piszą o tym wszędzie. Hańba. Powinni Was pociągnąć do odpowiedzialności!
Ale kto wymyślił? Federacja czy Antek?
Taaa i czemu to wszystko wydaje się takie nieszczere z waszej strony i Antka? Przecież jeszcze wczoraj rano broniliście tego chorego pomysłu, nie widząc nic w tym złego - piszą komentujący.