Anna Popek na Tinderze? Gwiazda TVP o poszukiwaniu miłości. "Wyjątkowo absorbujące"
Anna Popek w 2011 roku rozwiodła się z ojcem swoich dwóch córek. Według medialnych doniesień gwiazda TVP szukała rzekomo miłości na portalu randkowym, jednak miała być zawiedziona takim rozwiązaniem. Co jej przeszkadzało?

Anna Popek to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek, która obecnie uważana jest za jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Z TVP związała się niemal na początku swojej kariery, w mediach debiutowała jako prezenterka TVP Katowice, pracowała także przy ekonomicznym wydaniu "Panoramy". Popularność przyniosła jej rola współprowadzącej śniadaniowego programu "Kawa czy herbata?", mogliśmy oglądać ją także w "Dzień dobry, Polsko!" czy "Wstaje dzień", prowadziła także "Pytanie na śniadanie". Obecnie uważana jest za jedną z największych gwiazd publicznej stacji, wielokrotnie zarzucano je bycie po stronie prorządowego, prawicowego wydźwięku TVP, kontrowersje wzbudziła między innymi wypowiedź Popek na temat eutanazji.
Prywatnie 54-latka jest po rozwodzie z Andrzejem Popkiem, z którym rozstała się po 16 latach małżeństwa w roku 2001. Owocem ich związku są dwie córki, Oliwia i Małgorzata. Wielu fanów dziennikarki zastanawiało się, czy uda jej się jeszcze odnaleźć miłość, ponieważ od lat nie pokazuje się u boku żadnego mężczyzny. Okazuje się, że Anna miała poszukiwać nowego partnera, korzystając z jednej z najpopularniejszych aplikacji randkowych świata. Niestety, podobno bez skutku. Dlaczego nie udało jej się zakochać przez internet?
ZOBACZ TAKŻE: Najbardziej zaskakujące paski TVP [GALERIA]
Anna Popek szukała miłości w sieci? Gwiazda TVP miała założyć konto na Tinderze
Tinder to jedna z najpopularniejszych na świecie aplikacji randkowych, korzystają z niej także znane postacie pokroju Michała Wiśniewskiego. Jak informuje "Na Żywo", także Anna Popek miała dać szansę serwisowi i szukać za jego pośrednictwem potencjalnego partnera. Tabloid dodaje, iż bardzo szybko miała jednak zrozumieć, że tego typu znajomości nie są dla niej.
- To nie dla mnie. Tutaj trzeba się wykazać sprytem i intuicją, bo wiele osób szuka tylko przelotnych znajomości. Poza tym jest to wyjątkowo absorbujące. Cały czas trzeba odpowiadać na pytania o hobby, pracę, wakacje. To absurdalne i męczące - czytamy.
Ostatecznie, zdaniem tygodnika, Popek miała zdecydować o zaprzestaniu poszukiwań partnera "na siłę". Dzięki temu doceniła znaczenie przyjaźni.
- Żaden związek nie gwarantuje nam, że nie będziemy się czuć samotni. Warto więc dbać o siebie i o relacje z innymi. Przyjaźń to piękne uczucie - cytuje słowa dziennikarki tabloid.
Miejmy nadzieję, że Annie Popek uda się odnaleźć miłość.