Andrzej Deskur szuka pracy. Znany aktor zamieścił ogłoszenie w mediach społecznościwych
Andrzej Deskur szuka pracy. Aktor, którego widzowie mogą aktualnie oglądać w serialu "Tajemnica zawodowa" opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym podkreślił, że szuka dorywczego zajęcia. Na odzew nie czekał długo. Posypały się oferty.

Andrzej Deskur szuka pracy. Aktor, podobnie jak wielu jego kolegów i koleżanek po fachu, przez pandemię jest w trudnej sytuacji finansowej. Tym bardziej, że wciąż na razie nie wiadomo, kiedy aktorzy teatralni wrócą do pracy. Andrzej Deskur postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i opublikował w mediach społecznościowych ogłoszenie o pracę. Choć oferta napisana jest z dystansem i luzem, posypały się oferty.
Zobacz też: Tyle kosztował serial "Korona królów". Warto było tyle wydawać?
Andrzej Deskur szuka pracy. Znany aktor zamieścił ogłoszenie w mediach społecznościwych
"Niby szlachta nie pracuje, ale… Jakem aktor teatralny, to już druga wiosenka, co żem za moje sztuki odstawiane na scenie profitu żadnego nie uzyskał. Jejmość małżonka moja biadoli, że sceny, jakie jej urządzam w domu, pożytku żadnego nie czynią. Słowem. Niniejszym ogłaszam, że podnajmę się do pracy wszelakiej. Mogę sprzedawać bułeczki, ciasteczka, dowozić świeże laguny, zawijać w sreberka, pieski prowadzać, telefony odbierać, swoją teatralną prezencją do zakupu dóbr wszelakich nakłaniać. Z naturym wesolutki, żwawy, każden przesiębiorca pożytek będzie miał ze mnie nieskończony. A jako żem zaszczepion (drugą porcyję szczepionki w maju uzyskam), to i pandemii w społeczeństwie szerzyć nie będę" - czytamy na Instagramie Deskura.
Apel aktora spotkał się z dużym zainteresowaniem.
"Póki co zgłosiło się do mnie m.in. kilka firm oferujących różne wspaniałe produkty o niezwykłych własnościach. Dostałem zlecenie lektorskie, szkoleń dla firm, dostałem też ofertę pracy osoby zachęcającej klientów do zakupów w delikatesach. Mam w czym wybierać, za co bardzo dziękuję, to jest dla mnie duże pocieszenie w tych dziwnych, trochę nieludzkich czasach" - powiedział Deskur w rozmowie z PAP Life.
W rozmowie z Onetem 48-letni aktor zdradził, dlaczego zdecydował się napisać ogłoszenie o pracę w mediach społecznościowych."Jestem z tej grupy aktorów, którzy nie są nigdzie na etacie, więc zarabiam tyle, ile zagram. Nie mam też żadnej firmy, nie mogę zatem liczyć na wsparcie od państwa. Trzeba więc przyznać, że mam świetne warunki na pobudzenie kreatywności co do sposobu zarobkowania. Moja żona, z zawodu chemik, zaczęła robić portrety, co zawsze kochała robić. Przyszedł więc czas również na moje przebranżowienie" - wyznał Deskur. Jak podkreślił aktor, napisanie takiego anonsu sporo go kosztowało.
"Musiałem przełknąć łyżkę dziegciu, zanim zdobyłem się na taki anons. Potem przerobiłem sobie sprawę w głowie, stwierdziłem, że teatry przecież kiedyś wrócą, jeśli nie splajtują, a wiem, że niektórym prywatnym niestety to grozi, w końcu się otworzą, a taka dorywcza praca będzie na przeczekanie. Cieszę, że się odważyłem, także dlatego, że dostaję tuziny miłych, wspierających wiadomości od znajomych, w dużej mierze z branży" - powiedział w rozmowie z Onetem.