Oceń
Bożena Dykiel to aktorka, której nie można odmówić ogromnego dorobku, ról w znanych produkcjach i ogromnej sympatii widzów. Na swoim koncie ma role w tak docenianych produkcjach jak "Dom", "Znachor" czy "Sztuka kochania", od 2003 roku jest jedną z największych gwiazd serialu "Na Wspólnej". Obecnie jednak najgłośniej mówi się nie o jej aktorskiej karierze, ale niezwykle kontrowersyjnych teoriach, jakimi podzieliła się podczas wizyty w "Dzień Dobry TVN". Aktorka została zaproszona do programu jako twarz akcji „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję", jednak po swojej wypowiedzi dotyczącej tej choroby fundacja zakończyła z nią współpracę. Trudno się dziwić, skoro aktorka prezentowała na wizji cudowne okulary, twierdziła, że powodem depresji jest niedobór litu i zalecała tak zbawienne sposoby jak zmiana diety czy "walnięcie" kielicha. Nie zabrakło także marginalizowania zagrożenia za strony koronawirusa i porównywania pandemii do grypy.
Słowa Dykiel wywołały ogromne oburzenie, a aktorkę zalała fala krytyki ze strony innych celebrytów, a nawet psychologa. Wydawało się, że słowami gwiazdy "Na Wspólnej" zaszokowana była także prowadząca "Dzień Dobry TVN" Agnieszka Woźniak-Starak.
- Żeby nie stracić kontaktu z rzeczywistością, przenieśmy się do Dagmary Kaczmarek-Szałkow i posłuchajmy, co ciekawego w informacjach - podsumowała wystąpienie Dykiel.
Gwiazda TVN postanowiła odnieść się do felernego wywiadu za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Polskie gwiazdy 50 i 60+ w bikini. Odsłoniły fenomenalne ciała [ZDJĘCIA]

Agnieszka Woźniak-Starak komentuje szokującą rozmowę z Bożeną Dykiel w "Dzień Dobry TVN"
Na profilu Agnieszki Woźniak-Starak na Instagramie pojawił się post, który w jasny sposób nawiązuje do kontrowersyjnej rozmowy z Bożeną Dykiel. Dziennikarka bardzo politycznie wypowiedziała się na temat całej sytuacji.
- Wiecie co? Wszystko dzieje się po coś. Czasem z najtrudniejszych sytuacji rodzi się coś dobrego. Śledzę to, co dzieje się w mediach po naszej głośnej, sobotniej rozmowie z Panią Bożeną Dykiel. Tak, to było duże zaskoczenie, ale bardzo się cieszę, że nasz program rozpoczął tak szeroką, merytoryczną i potrzebną dyskusję na temat depresji - czytamy.
Co więcej, Agnieszka stwierdziła, że kontrowersyjna sytuacja może wnieść do rozmowy o depresji więcej, niż kolejna kampania informacyjna.
- Myślę, że nauczymy się z niej o wiele więcej niż z kolejnej kampanii społecznej, która zapewne przeszłaby bez echa. Tyle - podsumowała.
Co ciekawe, większość internautów w komentarzach pod postem Woźniak-Starak broniła Bożeny Dykiel, choć jej teorie nijak mają się do opinii ekspertów.
Oceń artykuł