Obserwuj w Google News

Przemysław Babiarz zawieszony przez TVP. Dariusz Szpakowski komentuje

2 min. czytania
31.07.2024 09:33

Przemysław Babiarz został zwieszony w obowiązkach. Dziennikarz TVP nie będzie komentował Igrzysk Olimpijskich 2024 przez głośny skandal ze swoim udziałem. Dariusz Szpakowski zabrał głos w sprawie.

Przemysław Babiarz, Dariusz Szpakowski
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER, Artur Zawadzki/REPORTER

Przemysław Babiarz został zawieszony przez TVP

Przemysław Babiarz został odsunięty od komentowania Igrzysk Olimpijskich 2024. Dziennikarz został zawieszony w obowiązkach przez TVP w wyniku skandalu, jaki wywołała jego wypowiedź o piosence Johna Lennona. Babiarz powiedział podczas ceremonii otwarcia igrzysk, że utwór „Imagine” promuje „komunistyczną wizję świata”. W kuluarach mówi się jednak, że zawieszenie dziennikarza wcale nie jest związane z jego wypowiedzią. Nowe kierownictwo Telewizji Polskiej od dłuższego czasu miało szukać pretekstu do usunięcia Babiarza, który był jednym z ulubieńców Jacka Kurskiego. Sama obecność dziennikarza na igrzyskach w Paryżu miała zresztą wiązać się ze zbyt dużymi kosztami, jakie TVP poniosłaby w momencie wymiany Babiarza na innego komentatora. Fakt informował, że spółka poniosłaby wówczas ogromne straty, ponieważ dziennikarz uzyskał swoją akredytację jeszcze za panowania starej władzy.

Redakcja poleca

Decyzja kierownictwa TVP spotkała się jednak z ogromnym oburzeniem wśród ludzi mediów. Anna Popek stwierdziła, że zawieszenie Babiarza to „barbarzyństwo”. W obronie dziennikarza stanął również Rafał Mroczek, który grzmiał w sieci o tym, jak obecnie wygląda wolność słowa. W sprawie Babiarza interweniowali również niektórzy pracownicy Telewizji Polskiej. Do Dyrektora Generalnego TVP Tomasza Syguta wpłynął list, w którym redakcja TVP poprosiła o przywrócenie dziennikarza. Apel podpisali także sami sportowcy – m.in. Otylia Jędrzejczak czy Anita Włodarczyk. Pośród sygnatur zabrakło jednak nazwiska Dariusza Szpakowskiego. Dlaczego? Legendarny komentator TVP zabrał głos w sprawie w niedawnej rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.

– Można podpisać coś, co się widziało. Wówczas można zająć określone stanowisko. Tymczasem mnie nikt oficjalnie nie pytał, czy złożę swój podpis. Nikt oficjalnie nie przysłał mi pisma – powiedział komentator.

Dariusz Szpakowski zabrał głos ws. Przemysława Babiarza

Brak podpisu Szpakowskiego pod pismem nie wynikał z jego możliwej antypatii wobec Babiarza. Dziennikarz dosadnie uciął wszelkie spekulacje. W rozmowie z portalem przekazał, że bardzo współczuje mu, bo sam wielokrotnie znajdował się w podobnej sytuacji.

– Po drugie, nigdy nie byłem i nie jestem doradcą zarządu Telewizji Polskiej, a takie błędne informacje pojawiają się w mediach. Po trzecie, byłem parę razy w takiej sytuacji jak Przemek Babiarz. Bardzo mu współczuję i wiem, co czuje. Myślę, że jego odsunięcie od komentowania pływania i lekkoatletyki to strata dla widzów Telewizji Polskiej. To wszystko, co chcę powiedzieć w tej kwestii – przekazał Szpakowski.

Źródło: Radio ZET/WP SportoweFakty

Nie przegap