Nowe wieści o zawieszeniu Przemysława Babiarza w TVP. W tle ogromne pieniądze
Przemysław Babiarz został zawieszony przez władze Telewizji Polskiej. Komentator sportowy stracił fuchę na Igrzyskach Olimpijskich 2024 przez słowa o utworze „Imagine” Johna Lennona. Teraz na jaw wyszły nowe informacje o aferze wokół prezentera TVP.
Przemysław Babiarz zawieszony przez TVP. Dlaczego puścili go do Paryża?
Przemysław Babiarz stracił fuchę komentatora Igrzysk Olimpijskich 2024 i został zawieszony przez władze Telewizji Polskiej. Dziennikarz sportowy wywołał skandal, gdy w niecodzienny sposób wypowiedział się na temat utworu „Imagine” Johna Lennona. - To jest wizja komunizmu, niestety - stwierdził. W sieci szybko pojawiły się doniesienia, że miał to być jedynie pretekst dla szefostwa TVP, które od dawna patrzyło na Przemysława Babiarza niezbyt przychylnym okiem. - Był solą w oku kierownictwa stacji jako ulubieniec Jacka Kurskiego - miał powiedzieć informator Faktu. Dlaczego więc komentator miał pracować przy Igrzyskach Olimpijskich 2024? Według plotek w grę wchodziły ogromne pieniądze.
To dlatego Przemysław Babiarz pojechał na igrzyska. Chodziło o pieniądze
Według ustaleń Faktu nowe władze Telewizji Polskiej myślały o zwolnieniu Przemysława Babiarza już w styczniu 2024 roku, lecz wówczas udało się temu zapobiec. Znany prezenter stracił posadę prowadzącego „Va banque”, ale został w redakcji sportowej. Przemysław Babiarz nigdy nie ukrywał swoich konserwatywnych poglądów, a gdy media publiczne przejęła ekipa powiązana z PiS, zapozował do zdjęcia z nowym prezesem TVP, Jackiem Kurskim. Mówi się jednak, że komentator podobno miał się znaleźć przed obiektywem przypadkiem.
Po zawieszeniu Przemysława Babiarza sprawą zajął się Maciej Świrski z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. „Nakazałem wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zawieszenia red. Przemysława Babiarza pod kątem sprawdzenia, czy nie naruszone zostało prawo do wolności wypowiedzi dziennikarza. W myśl art. 213 Konstytucji Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji” - napisał na portalu X przewodniczący KRRiT.
Dlaczego TVP podjęła ryzyko i zawiesiła Przemysława Babiarza zamiast wysłać innego dziennikarza do Paryża? Z informacji Faktu wynika, że akredytacje na Igrzyska Olimpijskie 2024 przyznawano już półtora roku temu, a o zatrudnieniu Przemysława Babiarza w roli komentatora zadecydowała poprzednia ekipa rządząca na Woronicza. Wówczas ustalono, kto pojedzie na sportowe wydarzenie i zgłoszono określoną liczbę miejsc w hotelach. Jakiekolwiek zmiany miały się wiązać z ogromnymi kosztami, dlatego nie zdecydowano się wtedy odsunąć Przemysława Babiarza od igrzysk. Jego zawieszenie w TVP nastąpiło dopiero po słowach o piosence „Imagine” Johna Lennona.
Źródło: Radio ZET/Fakt