Kate Middleton wytresowała dzieci? Używa jednej prostej komendy
Dzieci Kate Middleton czasem dają się jej we znaki. Żona księcia Williama ma jednak sposób na uspokojenie swojej dziatwy. Ma używać "sekretnego kodu".
Dzieci Kate Middleton i książę William bywają krnąbrne
Księżna i książę Walii mają spędzać z dziećmi wakacje w Norfolk. Okazuje się, że Kate Middleton ma pewien sposób na trójkę dzieci, które czasem również psocą. Jak podaje Mirror, parze w opiece nad pociechami pomaga niania. Mimo to książę William i jego żona są rodzicami, którzy angażują się w aktywności wraz ze swoimi potomkami - od wspólnego pieczenia po udział w wydarzeniach sportowych.
Podczas oficjalnych wydarzeń dzieci Middleton i jej męża wielokrotnie psociły. Na przykład w trakcie obchodów jubileuszu zmarłej królowej Elżbiety II 6-letni książe Louis krzywił się i wystawiał język. Jego matka próbowała go uspokoić, co skończyło się dłonią dziecka na ustach księżnej. Ostatnio ponownie skradł show podczas święta Trooping the Colour. Fotoreporterzy przyłapali go na zabawie sznurkiem od rolet, zanim wraz z rodziną wyszedł na słynny balkon Pałacu Buckingham. Dziewięcioletnia księżniczka Charlotte, również pokazywała kiedyś publicznie język.
Kate Middleton ma jeden trik na okiełznanie dzieci
Jak donosi Mirror, Middleton ma używać "tajnego kodu", dzięki któremu wymusza na dzieciach dobre zachowanie. Podobno ma się zawsze sprawdzać. Ekspert od rodziny królewskiej - Tom Quinn, zdradził tę informację w swojej książce "Gilded Youth, An Intimate History of Growing Up in the Royal Family". Co napisał na ten temat? "Najwyraźniej użyła tajnego kodu, aby uspokoić swoje dzieci. Czasami to robi. Po prostu mówi »zróbmy sobie przerwę«. Ale jak wyjaśnił były pracownik, dzieci wiedzą, że te kilka słów ma o wiele większą wagę, niż moglibyśmy sobie wyobrazić" - wyjawił Quinn.
Zdradził również, że cała rodzina żyje według zestawu zasad panujących w ich windsorskim domu. Jednej należy przestrzegać przez cały czas. Według źródła Quinna, jest to reguła, której domownicy ściśle przestrzegają - w domu nie wolno krzyczeć. Informator skomentował tę informację w rozmowie Sun. "Krzyczenie jest absolutnie zakazane dla dzieci, a wszelkie próby krzyków na siebie są rozwiązywane poprzez rozdzielnie dzieci".
Ale książątka nie są odsyłane do swojego pokoju, czy na karnego jeżyka. Gdy się źle zachowują, para królewska stosuje inną technikę - pogawędkę z rodzicami na kanapie. "Niegrzeczne dziecko jest zabierane z miejsca kłótni lub zamieszania i spokojnie rozmawia z Kate lub Williamem. Wszystko jest wyjaśniane, przedstawiane są konsekwencje i rodzice nigdy na nie nie krzyczą” - dodaje źródło.
Źródło: Radio ZET/Mirror/Sun