Obserwuj w Google News

Julia Wieniawa zdradziła, jak dostała pracę w "Mam talent". Był jeden warunek

2 min. czytania
16.05.2024 20:07

Julia Wieniawa od kilku tygodni sprawdza się w roli jurorki programu "Mam talent!". Teraz aktorka zdecydowała się ujawnić, jak doszło do tego, że dostała się do programu. Okazuje się, że był jeden warunek, który musiała spełnić. Na samą myśl odczuwała zdenerwowanie.

Julia Wieniawa na planie "Mam talent!"
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Julia Wieniawa musiała spełnić jeden warunek, by zostać jurorką " Mam talent!"

Obecnie na ekranach TVN emitowana jest 15. już edycja show "Mam talent!". Edycja ta przyniosła sporo nowego, bowiem zmianie uległ skład prowadzących oraz jurorów. W tym drugim gronie znalazły się dwie nowe osoby: Marcin Prokop oraz Julia Wieniawa, którzy dołączyli do Agnieszki Chylińskiej. Ten pierwszy miał drogę ułatwioną, bo przez 14 wcześniejszych edycji był prowadzącym. Przed Julią Wieniawą stało jednak spore wyzwanie. Aktorka opowiedziała o tym na łamach Vivy!

Redakcja poleca

Jak przyznała, musiała wziąć udział w bardzo nietypowym castingu, którym było... spotkanie z Agnieszką Chylińską. Okazało się, że kiedy Wieniawie zaproponowano bycie nową jurorką, musiała spełnić jeden warunek, którym było właśnie zdobycie sympatii piosenkarki. — To był nietypowy casting. Najpierw zadzwoniła do mnie szefowa TVNu i powiedziała, że ma dla mnie taką propozycję. Ale dodała, że muszę spełnić jedno kryterium – musi polubić mnie Agnieszka Chylińska. I rzeczywiście ten "casting" odbył się tak, że pojechałyśmy na śniadanie. Miałyśmy po prostu się poznać, porozmawiać, coś sobie zjeść — zdradziła Julia w rozmowie z tygodnikiem Viva!

Julia Wieniawa o relacji z Agnieszką Chylińską

Aktorka była tym bardzo przejęta. Zdawało się jej, że ona i Chylińska są z całkiem różnych światów. — Byłam trochę przerażona. Myślałam: "kurczę, jesteśmy z zupełnie innych światów, robimy inną muzykę" — tłumaczyła Wieniawa. Przed spotkaniem z jurorką "Mam talent!" Julia zastanawiała się, jak dotrzeć do artystki. Szybko okazało się, że obawy były kompletnie bezzasadne, a piosenkarka potraktowała ją z dużym wsparciem. — Zastanawiałam się więc, jak do niej dotrzeć. Ale nie było trudno. Od razu przyjęła mnie z otwartymi ramionami i potraktowała po partnersku. Powiedziała, że cieszy się, że będę w "Mam talent!" i uważa, że to totalnie miejsce dla mnie — podsumowała Wieniawa.

Po zaledwie kilku tygodniach było jasne, że obie pani znalazły wspólny język. I to dosłownie. — Lubiłyśmy się od razu, ale z leciutkim dystansem, bo dobrze się nie znałyśmy. Ale dwa tygodnie temu był dla nas przełomowy moment, gdy okazało się, że Agnieszka rozmawia ze swoją managerką w języku simlish [język, którym posługują się bohaterowie gry The Sims — przyp. red.]. I powiedziałam jej wtedy, że ja też tak rozmawiam z moimi bliskimi — cytuje Julię Viva!

Ciekawe czy widzowie programu mogli dostrzec ten dystans, o którym wspominała Julia. Pewne jest, że nowy sezon "Mam talent!" cieszy się niesłabnącą popularnością i wciąż przykuwa uwagę.  Przypomnijmy, że już 18 maja odbędzie się wielki finał 15. sezonu show.

Źródło: Radio ZET/Viva!

Nie przegap