Sam Smith przerwał koncert. Po czterech utworach nagle zgasły wszystkie światła
Sam Smith jeszcze kilka godzin przed rozpoczęciem koncertu w Manchesterze zapowiadał swoim fanom wielką niespodziankę. Niestety nikt nie dowiedział się o co mogło chodzić. Po czterech utworach Sam Smith zniknął ze sceny. „Przepraszam, przepraszam, przepraszam”.

Sam Smith to jeden z najpopularniejszych brytyjskich muzyków młodego pokolenia. Swój pierwszy większy debiut muzyk zaliczył dzięki współpracy z zespołem Disclosure, który zachwycił się jego talentem. Grupa nagrała utwór „Latch”, który stał się światowym hitem. To otworzyło ścieżkę do wielkiej kariery Smitha. Dziś muzyk ma na koncie aż 8 statuetek Grammy, Oscara (za piosenkę „Writing’s on the Wall” do filmu „James Bond: Spectre”), Złotego Globa (za tę samą piosenkę), czy kilka statuetek BRIT Awards.
Zobacz też: Sam Smith i The 1975 wystąpią na Orange Warsaw Festival 2023. Karnety już w sprzedaży
Sam Smith przerwał koncert. Nagle zniknął ze sceny
24 maja w AO Arena w Manchesterze miał odbyć się koncert Sama Smitha. Artysta zagrał cztery utwory: "Stay With Me", "I'm Not the Only One", "Like I Can" i "Too Good at Goodbyes", po których niespodziewanie na hali zgasły światła. Smith na scenę już nie wrócił.
Organizator poinformował, że występ zostaje odwołany, a uczestnicy wydarzenia mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy. Na wyjaśnienia fani nie musieli długo czekać.
Sam Smith przeprasza. „Coś jest nie tak”
Parę minut po zdarzeniu artysta zamieścił na swoim Instagramie informację o tym, że źle się poczuł. Od jakiegoś czasu walczył z infekcją, jednak stając na scenie przecenił swoje siły. W trakcie występu zaczął tracić głos.
- Na dzisiejszej próbie dźwięku czułem się dobrze i byłem tak podekscytowany, że mogę dziś dać w Manchesterze niesamowity koncert, ze specjalną niespodzianką na koniec – zaczął swoje oświadczenie Sam Smith.
Muzyk dodał, że w czasie koncertu zaczął czuć, że „coś jest nie tak”, jednak dopiero po czwartym utworze zdecydował, że nie da już rady śpiewać. W związku z chorobą wokalisty odwołano show w Glasgow i Birmingham.
- Jestem szczerze załamany, że nie mogłem dokończyć dzisiejszego programu dla Was wszystkich. Kocham Was wszystkich. Przepraszam, przepraszam, przepraszam – zakończył muzyk.